Marcin Różalski po długiej nieobecności znowu pojawił się w klatce KSW. Po 5 latach od pojedynku Fernando Rodriguesem zmierzył się w formule K1 w małych rękawicach z Errolem Zimmermanem.
Pojedynek nie potoczył się po myśli „Różala” . Polak po czwartym nokdaunie z automatu przegrał walkę przez TKO w 2 rundzie. Mimo wszystko mógł on liczyć na mocne wsparcie kibiców dzięki swojemu twardemu i nieustępliwemu charakterowi.
W związku z powrotem Marcina Różalskiego do największej polskiej federacji mieszanych sztuk walki, kanał FANSPORTU TV przeprowadził z nim niezwykle intersujący wywiad.
„Różal” wypowiedział się o społeczności LGBT
Różalski znany jest ze swoich prawicowych poglądów i patriotyzmu, o którym chętnie mówi. Jak można łatwo wywnioskować, nie popiera on ruchów LGBT i ich postulatów. Sam jednak użył bardzo ciekawych słów, aby dokładniej opisać swój stosunek do tej grupy:
– Ja nie mam nic do homoseksualistów, naprawdę. Ja kocham homoseksualistów, transseksualistów itd. Bo świat jest ciekawy! Gdy robią to wszystko w domach. Ja też różne rzeczy robiłem w domu.
Rozpoczynając ten wątek, „Różal” płynnie przeszedł do tematu mody i stylów ubierania się. Jak podkreślił, większość przedstawicieli świata mody należy do tej grupy i się z tym nie kryje. Dodał też, że odpowiedni ubiór jest wyłącznie cechą dobrego gustu.
– Żeby się dobrze ubrać, trzeba mieć coś takiego jak gust. Nie trzeba mieć bardzo dużo pieniędzy. Często bardzo drogie ciuchy wyglądają jak g**no.
Były mistrz KSW w wadze ciężkiej w kontekście ubioru nawiązał też do swojej młodości.
– Szedłem do szkoły i tak patrzyłem na różne osoby. Przez to chciałem mieć fajne ubrania jak za tamtych czasów. Takie marki jak: Adidas, Nike itd.(…) Mnie w tamtym wieku 12-15 lat bardzo mocno zaczął interesować styl „militarny”. Za „małolata” nie rozumiałem pewnych rzeczy. Nie można było mnie wtedy nazwać „patriotą” i „nacjonalistą”, bo ja za bardzo nie znałem pojęcia tych słów. Już wtedy miałem takie przejawy. (…) Wtedy, w tamtych czasach mogłeś być „skinem”, „pancurem”, „metalem” albo „depeszem”. Ja z racji tego, że miałem krótkie włosy, militarny styl ubioru, kurtka „Flyers”, bojówki, buty z opinaczami, szelki, no to można powiedzieć, że byłem skinheadem.
Całość tego wywiadu dostępna jest poniżej.

Marcin Różalski to niezwykle ciekawa i barwna postać posiadająca własne zdanie na wiele tematów. Mamy nadzieję, że ujrzymy go jeszcze w oktagonie. Jego emerytura byłaby niepowetowaną stratą dla środowiska MMA i K1 w Polsce.
Źródło: YouTube
- Pochettino stawia PSG twarde warunki. Chce pieniędzy za sukcesy drużyny!
- To Kownacki, a nie Pulew miał walczyć z Chisorą! Jeden post zmienił wszystko
- Mocna odpowiedź Oknińskiego na słowa szefa KSW! „Ile Gamrotowi robili kłopotów. Nie chcieli go zwolnić z kontraktu, a teraz szczere gratulacje”
- Michniewicz brał udział w procederze korupcyjnym?! Prokuratura składa apelację!
- Edinson Cavani odchodzi z Manchesteru! Urugwajczyk wybrał ligę, w której zagra w nowym sezonie