Edinson Cavani odchodzi z Manchesteru! Urugwajczyk wybrał ligę, w której zagra w nowym sezonie
przez Jakub Barabasz
Edinson Cavani nie pozostanie dłużej w Manchesterze United. Urugwajczyk obecnie szuka nowego klubu. W grze o piłkarza znajduje się obecnie aż sześć klubów.
Po dwóch sezonach gry Edinson Cavani opuszcza Manchester United. Czerwone Diabły nie zdecydowały się na przedłużenie umowy z Urugwajczykiem, przez co 1 lipca stanie się on wolnym agentem.
O takiej decyzji zaważył ostatni sezon, który nie był udany dla Cavaniego. Urugwajczyk po pierwsze zmagał się z kontuzjami, a po drugie miał problem z miejscem w pierwszym składzie.
Edinson Cavani w sezonie 2021/22 rozegrał dla Manchesteru 20 spotkań, z czego tylko 8 z nich rozpoczynał od pierwszej minuty. Nie wykręcił też zbyt imponujących statystyk, ponieważ strzelił tylko 2 bramki i dał jedną asystę. Dla porównania w sezonie 2020/21 w 39 spotkaniach zdobył 17 bramek i zaliczył 6 kluczowych podań.
Urugwajczyk za cel obrał sobie Hiszpanię i to właśnie w LaLidze chce kontynuować swoją karierę. Na obecną chwilę w grę wchodzi aż sześć różnych zespołów. Mowa tu o takich klubach jak:
- Rayo Vallecano
- Real Betis
- Real Sociedad
- Real Valladolid
- Sevilla
- Valencia
Cavani quiere jugar en España y en las últimas semanas ha tenido contactos, más o menos concretos, con muchos clubes de la Liga: Real Sociedad, Valencia, Betis, Sevilla, Valladolid y Rayo. Todavía no hay decisión. @relevo
— Matteo Moretto (@MatteMoretto) June 27, 2022
35-latek nie podjął jeszcze decyzji, gdzie zagra w nadchodzącym sezonie. Dla Cavaniego byłaby to czwarta europejska liga. Dotychczas Urugwajczyk grał w Serie A, Ligue 1 oraz Premier League.
Źródło: Twitter
- Konflikt Tyburskiego z zawodniczką KSW! Nie wytrzymał po jej żartach: “Biedna kobietko”
- Clout MMA 5: Adam Josef zawalczy z dwoma rywalami! Znamy kursy bukmacherskie
- Załęcki ostro o Wielkim Bu! Chce rewanżu: “Nie mogę przez niego spać”
- Don Diego ścianą nie do przebicia? Zabrał głos przed walką z Balboą [WIDEO]
- Don Diego wprost o Załęckim i Ferrarim: “Trafił swój na swego. Jeden i drugi…” [WIDEO]