Sobota, 20 Kwietnia, 2024

Klub podpisał umowę z zawodnikiem i… anulował ją po kliku godzinach! Wszystko przez wpisy w social mediach

Źródło: screenshot YouTube
fot. YouTube
Opublikowane 7 lipca 2022, 16:23
przez Maciek Ściłba
0
0
Brak komentarzy

Gaizka Campos nie należy do grona rozpoznawalnych piłkarzy. Jednak jego historia przejścia do Realu Saragossa jest naprawdę absurdalna. Ostatecznie nie będzie on reprezentował barw tego zespołu.

Campos w ubiegłym sezonie był piłkarzem Celty Vigo. Konkretniej rezerw tego zespołu występujących w Segunda Division B (trzeci poziom rozgrywek). Miał okazję wystąpić w 32 meczach, w których 8 razy zachował czyste konto.

25-latkiem zainteresował się Real Saragossa grający ligę wyżej. Dobra postawa golkipera nie umknęła ich uwadze. Wydawało się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku i Camposa czeka piłkarski awans. Po podpisaniu kontraktu sielanka runęła niczym domek z kart.

Uważaj, co publikujesz w Internecie

Po zaledwie kilku godzinach od zawarcia umowy, klub z Saragossy poinformował o anulowaniu transferu. Przyczyną tej decyzji były wpisy Gaizki Camposa na Twitterze sprzed 9 lat.

Mocno przyczynili się do tego kibice. To oni “wykopali” wspomniane publikacje. Golkiper pisał w nich m.in. o tym, że “czuje obrzydzenie do klubu z Saragossy”. Władze Realu widząc internetowe popisy z 2013 roku w wykonaniu swojego nowego nabytku, długo nie zastanawiały się nad decyzją.

– Klub rozumie, że publikacja bramkarza na portalach społecznościowych w 2013 roku była młodzieńczym błędem, który nie odzwierciedla jego osoby i profesjonalisty, jakim niewątpliwie jest. Rozumiemy jednak również, że presja, jaką pociąga za sobą taka okoliczność, bardzo utrudniłaby mu rozwój w naszym klubie – możemy przeczytać w oświadczeniu opublikowanym przez klub z Saragossy.

Przypadki, w których piłkarzy ponosiła młodzieńcza fantazja podczas dodawania wpisów w swoich mediach społecznościowych, jest więcej. Najbardziej znany jest przykład Piotra Zielińskiego, który w wieku 17 lat na swojej facebookowej tablicy publikował hasła takie jak “je**ć barcelonę” oraz “katalońskie psy”. Po takich popisach “Duma Katalonii” z pewnością nie będzie zainteresowana sprowadzeniem Polaka na Camp Nou.

Źródło: Wirtualna Polska

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments