Czwartek, 25 Kwietnia, 2024

Były piłkarz Liverpoolu miał objąć słoweński klub. Fani zespołu przerwali konferencję i kazali mu wyjść!

Źródło: screenshot YouTube
fot. YouTube
Opublikowane 8 lipca 2022, 13:42
przez Maciek Ściłba
0
0
Brak komentarzy

Do skandalicznego zajścia doszło w poniedziałek 4 lipca w siedzibie klubu Olimpija Lublana. Albert Riera miał zostać przedstawiony jako nowy menadżer tego klubu. Nie doszło do tego, ponieważ najzagorzalsi fani przerwali konferencję prasową.

Hiszpański pomocnik spędził w Liverpoolu dwa sezony. W latach 2008-2010 zagrał w 56 meczach, strzelając 5 bramek i notując 9 asyst. Był doceniany przez ówczesnego menadżera “The Reds“, Rafaela Beniteza.

Riera zakończył karierę w 2016 mając niespełna 35 lat. Jego ostatnim zespołem był słoweński zespół FC Koper. Przez 4 lata po zawieszeniu butów na kołku pozostawał nieaktywny. W styczniu 2020 roku zatrudniono go w Galatasaray jako asystenta trenera drużyny, Fatiha Terima.

Kibice murem za swoim ulubieńcem

Olimpija Lublana to początek samodzielnej kariery trenerskiej Alberta Riery. 4 lipca miał zostać przedstawiony jako nowy opiekun pierwszej drużyny. Wcześniej to stanowisko piastował Robert Prosinecki, będący jednym z ulubieńców tamtejszych fanów.

Prosinecki był w otwartym konflikcie z władzami klubu. Oliwy do ognia dolał fakt, że drużyna nie zdobyła mistrzostwa Słowenii. Ostatecznie jego zespół zajął w klasyfikacji końcowej trzecie miejsce. Włodarze Olimpiji wykorzystali ten fakt jako pretekst do pożegnania się z nim po zaledwie trzech miesiącach współpracy.

Jako następcę wybrali Alberta Rierę, który do tej pory nie prowadził żadnego klubu. Na konferencji prasowej zjawili się fani ekipy z Lublany, którzy postanowili wyrazić swoja dezaprobatę.

Jak informuje hiszpański “AS” w pewnym momencie do Hiszpana podszedł zakapturzony mężczyzna. Powiedział mu, że ma opuścić salę, bo nie jest tu mile widziany. Po tej sytuacji włączyli się pozostali fani, którzy znajdowali się na sali. Krzyczeli do Riery, że ma się wynosić. Nie mając zbytnio wyjścia, trener opuścił pomieszczenie ze łzami w oczach.

Sytuacja w Olimpiji Lublana jest bardzo gorąca. W połowie minionego sezonu właścicielem klubu został niemiecki milioner, Adam Delius. Dyrektorem mianował on Chorwata, Igor Barisica. To właśnie on był odpowiedzialny za sprowadzenie Prosineckiego.

Były szkoleniowiec miał plan, w jaki sposób podnieść jakość drużyny. Władze klubu nie były jednak zainteresowane jej realizacją, ze względu na zbyt wysokie koszty, które miały dotyczyć przyszłych transferów. Prosinecki otwarcie krytykował przełożonych zarzucając im kłamstwa. W rezultacie pozbyto się go po zaledwie kilkunastu meczach.

Źródło: Gazeta.pl

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments