Sobota, 20 Kwietnia, 2024

(VIDEO) Kuriozalny faul bramkarza w lidze etiopskiej! Odcięło mu dopływ krwi do mózgu?

Źródło: screenshot YouTube
fot. YouTube
Opublikowane 11 lipca 2022, 09:36
przez Maciek Ściłba
0
0
Brak komentarzy

Afrykańska piłka to istna perła w świecie futbolu. Ostatnio wspominaliśmy o sytuacji z ligi Sierra Leone, gdzie padły dwa niecodzienne rezultaty. Teraz przedstawiamy Wam Herristona Hessou. Bramkarza z ligi etiopskiej. Jego faul jest jedyny w swoim rodzaju.

Co jakiś czas media na całym świecie obiegają informację lub nagrania z egzotycznych lig. Szerzej nieznane kluby i zawodnicy, o których nie słyszeli nawet najwięksi pasjonaci futbolu, potrafią wprawić w osłupienie swoimi oryginalnymi wyczynami.

Sytuacja z drugiej ligi Sierra Leone z pewnością była absurdalna. Mecze zakończone wynikami 91:1 oraz 95:0 pomiędzy drużynami walczącymi o miejsce w barażu cisną na usta tylko jedno słowo. Korupcja. Absolutnie nie jest to nic nowego i unikatowego.

To co natomiast uczynił Herriston Hessou jest czymś, co będzie wspominane przez długi czas. Nagranie faulu, który popełnił, już teraz jest hitem internetu.

Faul z piłką w rękach

Hessou na co dzień reprezentuje barwy zespołu ligi etiopskiej Bahir Dar Kenema FC. Jego drużyna mierzyła się ostatnio z zespołem Saint George S.C. Pierwsza połowa dobiegała końca. Arbiter doliczył minutę do regulaminowego czasu gry.

Ekipa Saint George S.C, która była gospodarzem tego spotkania przeprowadza ostatnią akcję w tej części gry. Dośrodkowanie z lewego skrzydła zostaje posłane w pole karne rywala. Nie ma jednak nikogo, kto mógłby je przeciąć. Piłka kończy pusty przelot w rękach Herristona Hessou.

Golkiper trzymając futbolówkę w dłoniach doznał nagle jakiegoś przebłysku, genialnej myśli, która oświeciła jego jest niesamowity umysł. Nie będziemy się przesadnie rozpisywać, po prostu warto to zobaczyć.

Oczywiście arbiter główny nie zastanawiał się ani sekundy i odgwizdał “jedenastkę” dla gospodarzy. Sam Hessou po wykonaniu salta i znokautowaniu rywala niebezpiecznym kopnięciem w klatkę piersiową postanowił jeszcze zaprotestować przeciwko tej decyzji.

Na szczęście prowadzący to spotkanie był nieugięty i nie zmienił swojej pierwotnej decyzji. Sam golkiper może mówić o ogromnym szczęściu. Lepiej wyszkolony sędzia ukarałby go dodatkowo czerwonym kartonikiem.

Źródło: Twitter

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments