
Sympatyk Lechii stracił flagę podczas meczu z Rapidem. Według ustaleń “skroili ją”… fani klubu z Gdańska!

przez Maciek Ściłba
Eryk Lama jeszcze przez długi czas będzie wspominał wyjazd na mecz Ligi Konferencji do Gdańska. Kibic Lechii, który pochodzi z Wielkiej Brytanii, został okradziony przez fanów tego samego klubu.
W przeciwieństwie do meczu z Akademiją Pandev tym razem obyło się bez poważnych incydentów na trybunach gdańskiej Lechii. Klub z Trójmiasta nie podołał jednak rywalom z Wiednia przegrywając 1:2, przez co pożegnał się z rywalizacją w tegorocznej Lidze Konferencji.
Oprócz kolosalnej pomyłki sędziowskiej i przyznania Rapidowi niesłusznie rzutu karnego, w mediach przewija się jeszcze jeden temat dotyczący tego spotkania. Głównym bohaterem okazał się być angielski kibic, który nie ukrywa swojej sympatii do klubu z Gdańska.
Następnym razem przyjadę z lepszą flagą
Eryk Lama zasiadł w sektorze rodzinnym Polsat Plus Arena Gdańsk podczas czwartkowego meczu. Ze sobą miał flagę “International Fans Lechia Gdańsk“, którą postanowił zawiesić nad tunelem dla służb organizacyjnych.
Flag is up!! 🤍💚🤍 pic.twitter.com/lJbwbOfVjE
— Eryk Lama 🤍💚🤍 (@ErykLama) July 28, 2022
W pewnym momencie flaga zniknęła. Jak się okazało nie zdjął jej właściciel, tylko osoby postronne, które najprawdopodobniej są związane z gdańskim ruchem kibicowskim. Lama jeszcze w trakcie meczu poinformował o tym incydencie.
Flag’s been stolen 😭😭😭
— Eryk Lama 🤍💚🤍 (@ErykLama) July 28, 2022
Na szczęście angielski fan okazał się być bardzo zadowolony z wizyty w Trójmieście. Swoimi wrażeniami podzielił się na Twitterze i jak sam przyznał, następnym razem przyjedzie z innym banerem.
Today was my first experience of Lechia in the stands. Other than someone stealing my flag it was an enjoyable experience. It was a good time, and I’m happy I was there to witness Lechia in Europe.
— Eryk Lama 🤍💚🤍 (@ErykLama) July 28, 2022
Next time I will have a better flag 😉 pic.twitter.com/rOoyKfNxdv
– Dzisiaj byłem po raz pierwszy na meczu Lechii na stadionie w Gdańsku. Poza tym, że ktoś ukradł moją flagę, to było naprawdę przyjemne doświadczenie. Był to udany czas i cieszę się, że widziałem na żywo walkę Lechii w europejskich pucharach. Następnym razem zjawię się z lepszą flagą.
Mimo, że sprawa zakończyła się dobrze, to incydent budzi mieszane uczucia. O ile nieakceptowalne jest rozwieszanie niezidentyfikowanych flag, o tyle zabrakło dobrej woli, aby wyjaśnić tę sprawę w sposób nienarażający się na ośmieszenie.
Źródło: meczyki.pl
- Lewy obrońca na radarach Lecha Poznań. To zawodnik Karabachu Agdam
- Świątek rozbita w półfinale. Polka odpadła z turnieju w Katarze [VIDEO]
- Lech bez gwiazd na hit Ekstraklasy? Wiemy, kiedy zapadnie decyzja
- Trener Lecha Poznań krytycznie o sędziowaniu w Ekstraklasie
- Turski wytyka problemy z galami KSW! “To jest oszukiwanie polskiego rynku”