
(ZDJĘCIA) KOMPROMITACJA Polonii Warszawa. Upokorzyli własnych fanów?

przez Maciek Ściłba
Polonia Warszawa po raz ostatni grała na szczeblu centralnym w sezonie 2016/2017. W maju po wywalczeniu awansu “Czarne Koszule” hucznie świętowały powrót na trzeci poziom rozgrywkowy. Pierwszy domowy mecz tego sezonu ze Stomilem Olsztyn nie będzie jednak dobrze zapamiętany.
Mecz z olsztyńskim klubem był drugim rozegranym spotkaniem Polonii w tym sezonie ligowym. Wcześniej stołeczny klub poprosił o przełożenie pojedynku pierwszej kolejki z KKS Kalisz na 14 września (uzyskano akceptację PZPN), oraz zmierzył się na wyjeździe z Pogonią Siedlce. Ostatecznie porażka 1:2 sprawiła, że “Czarne Koszule” na pierwsze punkty musiały czekać do trzeciej rundy ligowej.
Ostatecznie mecz Polonii Warszawa ze Stomilem Olsztyn zakończył się wynikiem 1:1 i podziałem punktów. Mało kto jednak mówi o boiskowych wydarzeniach. W mediach bryluje temat dotyczący sytuacji, która miała miejsce na trybunach stadionu przy ul. Konwiktorskiej.
Władze Polonii bez wyobraźni
Podczas trwania spotkania, sekretarz Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej, Tomasz Flakowski napisał na swoim twitterowym profilu o tym, że klub z Warszawy zgłosił imprezę na 2,5 tys. osób. Konsekwencją takiego stanu rzeczy było to, że tłumy kibiców nie zostały wpuszczone na stadion.
Jak dodał działacz kibice, którzy ostatecznie dostali się na obiekt po 5 minutach protestu opuścili trybuny. Przez resztę meczu zdecydowana większość miejsc na stadionie świeciła pustkami. Warto zaznaczyć, że spotkanie pomiędzy Polonią i Stomilem, traktowane było jako hit. Oba kluby mają ogromny bagaż historyczny, a ich rywalizacja sięga lat 70. ubiegłego wieku.
Klub wraca po latach do 2 ligi.
— Tomasz Flakowski (@tomflakowski) August 1, 2022
Awansują do niej przy pełnych trybunach w meczu z Legionovią.
Na pierwszy mecz u siebie trafiają jedyny hit w lidze.
Zgłaszają imprezę na 2500 osób.
Tłumy kibiców odbijają się od bramek, a ci na trybunie ostentacyjnie opuszczają ją na 5 minut. pic.twitter.com/6zNk4aSGDb
Sama decyzja władz stołecznego zespołu była ogromnym zaskoczeniem. Na mniej elektryzujące spotkania w niższej lidze potrafiło kupić bilety nawet 6 tys. osób. Zgłoszenie imprezy na 2,5 tys. kibiców w pierwszym meczu domowym na szczeblu drugoligowym pokazało, że komuś zdecydowanie zabrakło wyobraźni.
Z pewnością włodarze Polonii wezmą sobie tę lekcję wynikającą z opisanej sytuacji do serca i nie pozwolą na kolejną kompromitację. Niestety, mleko się rozlało a ogromny niesmak pozostał.
Źródło: Sport.pl
- Różal wróci do ringu? Szczerze na temat potencjalnej walki
- Szef KSW poczeka na Włodarczyka! Chce zorganizować hitową walkę ze Szpilką
- 300 PLN za gola Man City lub Realu Madryt! MEGA PROMO na hit Ligi Mistrzów!
- Piotr Tyburski zabrał głos po kontuzjowaniu Marcina Wrzoska!
- Szef KSW wprost o Labrydze w UFC! “Jeśli by zatrudnili kogoś takiego…”