“Gleba” chciałby walki z “Don Diego”! “Bilans z Toruniem zmieniłby się na 2-1!” (VIDEO)
przez Jakub Hryniewicz
Już 2 września odbędzie się jubileuszowa gala GROMDA 10! Tym razem odbędzie się turniej z udziałem najtwardszych zawodników walk na gołe pięści.
W Gromda Fight Club w Pionkach dojdzie do wiekopomnego wydarzenia. Na GROMDA 10 odbędzie się turniej zwycięzców, którzy wcześniej nie mieli sobie równych. W jednym z półfinałów Mateusz “Don Diego” Kubiszyn zmierzy się z Vasylem Halychem, a wygranego czeka finałowe starcie z Bartłomiejem „Balboą” Domagalikiem lub z Łukaszem „Goatem” Parobcem.
-> WYKUP PAY-PER-VIEW GROMDA 10
Patryk “Gleba” Tołkaczewski o “Don Diego”
Mateusz Kubiszyn w finale turnieju o 100 tysięcy złotych na GROMDA 3 mierzył się z Krystianem Kuźmą. Popularny “Tyson” nie sprostał “Don Diego”, który znokautował go w trzeciej odsłonie. Dwa lata później trzykrotny mistrz świata w kickboxingu spotkał się z kolejnym zawodnikiem z Torunia – Denisem Załęckim.
Fighterzy zmierzyli się na zasadach MMA i “Bad Boy” po bliskiej walce musiał uznać wyższość Kubiszyna. Chęć na pojedynek z “Don Diego” wyraził kolejny zawodnik – Patryk “Gleba” Tołkaczewski:
– “Don Diego” według mnie jest dobrym zawodnikiem, dobrze czyta regulamin. Buja się na patencie, jak to się mówi, wielu kibiców o tym wie.
– Wiem, że w walce ze mną to ja czułbym się faworytem bilans 2-0 dla niego w walce z Toruniem zmieniłby się na 2-1! Myślę, że taką walkę chcieliby kibice. Nie tylko kibice, ja też bym jej chciał w przyszłości i mam nadzieję, że do niej dojdzie!
“Gleba” skomentował najbliższy pojedynek Mateusza Kubiszyna z Vasylem Halychem. Tołkaczewski trenował z drugim z zawodników i to jego stawia w roli faworyta. W walkach na gołe pięści nie ma jednak zawodników niezniszczalnych i “Don Diego” równie dobrze może skończyć oponenta.
– Jeśli chodzi o walkę Vasyla z “Don Diego”, to 60-40 dla Vasyla. Zależy też od dnia i kto w jakiej formie będzie. Powiem tak, sparowałem z Vasylem, jest to ściana nie do ruszenia. Biłem w niego naprawdę mocne ciosy i szedł do przodu, napierał.
– Widzieliśmy ostatnią walkę “Don Diego” z Denisem “Bad Boyem”, że uciekał przez ostatnią minutę i nie chciał wejść na wymianę. I wiem… No, nie jest taki odporny na ciosy.