Piątek, 29 Marca, 2024

(VIDEO) Robert Karaś ATAKUJE medalistę mistrzostw świata! “Jesteś debilem”

Źródło: screenshot YouTube
fot. YouTube
Opublikowane 24 sierpnia 2022, 14:20
przez Maciek Ściłba
0
0
Brak komentarzy

Mistrzem świata w 10-krotnym Ironmanie został Belg, Kenneth Vanthuyne, a miejsce na najniższym stopniu podium zajął Polak, Adrian Kostera. Swoje 3 grosze wtrącił Robert Karaś, który w ostrych słowach odpowiedział na wywiad kolegi z kadry.

Wydawało się, że emocje związane z triathlonowymi zawodami Swissultra 2022 zaczynają powoli opadać. Medale zostały rozdane i każdy, kto chciałby poprawić swoją pozycję, będzie musiał tu wrócić najwcześniej za rok.

Początkowo media zachwycały się postawą Roberta Karasia, który z ogromną przewagą przewodził stawce. Udało mu się ukończyć 38 km pływania, a także 1800 km jazdy na rowerze, lecz po przebiegnięciu 65 z 422 km został zmuszony przez lekarzy do zejścia z trasy.

Karaś często stawał na pedałach i rwał tempo jazdy?

Do sytuacji związanej ze swoim rodakiem w wywiadzie dla WP SportoweFakty odniósł się brązowy medalista tych mistrzostw, Adrian Kostera. Według niego Karaś przeszarżował, ponieważ jego tempo było zbyt wysokie i szarpane. Miało się to zemścić tym, że organizm nie wytrzymał ogromnych trudów tych szaleńczych zawodów.

– Staram się zawsze mówić szczerze o rywalach i mam nadzieję, że nie zostanie to źle odebrane, ale o tym, że Robert nie ukończy rywalizacji, wiedziałem już podczas etapu kolarskiego. Rywalizując przez tydzień, trzeba być bardzo uważnym i rygorystyczne pilnować tempa. Inne zachowanie u tak doświadczonego zawodnika to znak, że nie chce ukończyć zawodów.

Po tych słowach Adriana Kostery, Robert Karaś wyraźnie się “zagotował”. Najpierw opublikował wycinek z przytoczonego wywiadu. Dodał także komentarz “Jesteś debilem”, który skwitował przemyślenia rywala.

Ostatecznie postanowił usunąć ten fragment InstaStories i nagrać serię kilku klipów, w których jeszcze mocniej i dosadniej skomentował opinię medalisty mistrzostw świata w 10-krotnym Ironmanie.

– Jak to mówią? Żeby w życiu niczego nie żałować? To ja żałuję, że chciałem pożyczyć ci swój rower, że Janisz pomógł naprawić ci twój rower. Bo gadasz, ku*wa, takie głupoty. Jak chcesz ze mną porozmawiać na temat wyścigu, to zadzwoń do mnie, napisz. A nie pier**lisz głupoty w Internecie. Jakbyś spojrzał na wyniki, to ja jechałem najrówniej, to ja wytrzymywałem tempo od początku do końca i w pływaniu, i na biegu, i co? Ty mówisz, że 90-ileś godzin da się wytrzymać, naciągając tempo? Nie, bo na biegu widać, że nie ma regresu. Ja biegłem cały czas tym samym tempem. Jakbyś wiedział, co się działo trzy tygodnie wcześniej, zobaczył filmiki, zdjęcia, to byś po prostu się zamknął. A ty gadasz jakieś głupoty, żeby się wybić na moim nazwisku w Internecie. Jesteś debilem. Jak spojrzysz na wyniki, to może zobaczysz, że do strefy zmian wjeżdżałem prawie 30 godzin przed tobą. Mogłem iść i skończyłbym te zawody jako pierwszy, ale to nie o to chodziło.

Nagranie ostatecznie również zniknęło z InstaStoriers. Najwyraźniej Robert Karaś zrozumiał, że wypowiedziane słowa są obraźliwe, nawet jeżeli rywal mógłby nie mieć racji. W tym wypadku ciężko jednak nie odnieść wrażenia, że w opinii Adriana Kostery jest jednak sporo racji, mając na uwadze to, dlaczego prowadzący z ogromną przewagą Karaś nie ukończył zawodów.

Źródło: WP SportoweFakty

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

WIDEO