(VIDEO) Szwajcarski drugoligowiec w fazie grupowej LKE! Ogromna SENSACJA

przez Maciek Ściłba
W Liechtensteinie nie ma profesjonalnych rozgrywek ligowych. Z tego powodu FC Vaduz na co dzień gra w Szwajcarii. W czwartkowy wieczór ten klub sensacyjnie wyeliminował Rapid Wiedeń i zagra w fazie grupowej Ligi Konferencji Europy UEFA!
Klub ze stolicy księstwa ma dosyć skomplikowany status. Z uwagi na to, że w malutkim państwie nie ma profesjonalnej ligi, to swoje mecze rozgrywa na zapleczu szwajcarskiej Swiss Super League. Ma jednak prawo gry w Pucharze Liechtensteinu i regularnie z niego korzysta. W tych rozgrywkach triumfował do tej pory 48 razy.
Wygrywanie pucharu oznacza, że praktycznie każdego lata FC Vaduz ma prawo do udziału w el. Ligi Konferencji, a do 2021 roku – Ligi Europy. Do tej pory byli oni postrzegani raczej jako outsider, choć kilkukrotnie meldowali się w trzeciej rundzie. Tym razem dotarli oni do ostatniej, czwartej rundy eliminacji i postanowili postawić jeszcze jeden historyczny krok.
Nie wygrali żadnego meczu u siebie
Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że FC Vaduz w tym sezonie rozegrał trzy spotkania w rozgrywkach Ligi Konferencji na własnym stadionie i… żadnego z nich nie wygrał! Trzy remisy 1:1 spowodowały, że rywalizację w każdym z dwumeczów rozstrzygał na swoją korzyść w pojedynkach wyjazdowych.
Najpierw piłkarze z Liechtensteinu odprawili słoweński FC Koper 0:1, a następnie faworyzowany turecki Konyaspor 2:4. W czwartej rundzie czekał na nich Rapid Wiedeń, który dwie rundy wcześniej wyeliminował Lechię Gdańsk.
Pierwsze spotkanie w księstwie Liechtenstein jak wspomniano wyżej zakończyło się remisem 1:1. Mało kto jednak wierzył, że skazywane na pożarcie Vaduz powtórzy historię i wygra także w Wiedniu.
W 22. minucie rewanżowego starcia goście wyszli niespodziewanie na prowadzenie dzięki bramce Tunahana Ciceka. Szwajcarski zawodnik tureckiego pochodzenia wykorzystał koszmarne błędy defensywy Rapidu.
🇱🇮 FC Vaduz prowadzi do przerwy 1-0 z Rapidem w Wiedniu. Pierwszy mecz 0-0.
— Dawid Czemko (@dawidczemko_) August 25, 2022
W 35. minucie czerwoną kartkę dostał Kevin Wimmer (ex Tottenham, Koeln, Stoke).
"Duma Liechtensteinu" jest blisko fazy grupowej Ligi Konferencji Europy!pic.twitter.com/jj7kvWjsBY
Piłkarze ze stolicy Austrii zanim zaczęli odrabiać straty to rzucili sobie kolejną kłodę pod nogi. W 35. minucie Milan Gajic popisał się fenomenalnym rajdem z łatwością mijając defensorów gospodarzy. Kiedy okazało się, że jest już praktycznie w sytuacji sam na sam, to Kevin Wimmer postanowił ratować sytuację i powalił zawodnika gości zapaśniczym chwytem na ziemię. Arbiter ani trochę nie zastanawiał się nad decyzją i wyrzucił obrońcę Rapidu z boiska.
Drużyna ze stolicy Wiednia pomimo gry w osłabieniu przez godzinę, do końca starała się doprowadzić do dogrywki. Koniec końców się to nie udało, co oznacza, że FC Vaduz zanotowało historyczny awans do fazy grupowej europejskich pucharów! Zespół z księstwa będzie losowany z trzeciego koszyka, co więc może trafić na Lecha Poznań.
Co ciekawe nie jest to pierwszy drugoligowiec na tym etapie rozgrywek. Ostatni raz dokonała tego szwajcarska drużyna FC Zurych, która w 2016 roku zagrała w fazie grupowej Ligi Europy. Najbardziej znany jest jednak przypadek Wigan. Angielski klub w 2013 roku sensacyjnie sięgnął po Puchar Anglii, lecz nie zdołał utrzymać się w Premier League. Triumf ten zapewnił im jednak miejsce w europejskich rozgrywkach.
Źródło: Gazeta.pl
- Jacek Magiera miał propozycję pracy w zagranicznych klubach. Dlaczego je odrzucał?
- Wielkie wyzwanie przed Ferrarim! Stoczy dwie walki jednego wieczoru na FAME 18!
- Poważna kontuzja reprezentanta Polski! Może nie zagrać do końca sezonu
- Były pretendent do pasa UFC otrzymał ofertę z Polski! Chodzi o freakową federację? „Zaproponowali duże pieniądze. Pierwsza runda w Muay Thai, druga MMA, trzecia…”
- Trener Raubo o walce Szpilki na Narodowym: „Czy to jest spełnienie marzeń kogoś, kto chciał być mistrzem świata?”