(VIDEO) Zbigniew Rybak szczerze o tym, co URATOWAŁO mu życie. “Dzięki temu stałem się gościem, który docenia…”
przez Maciek Ściłba
Książka “Zbigniew Rybak – Syn Józefa” trafiła już do przedsprzedaży. Z pewnością jest to lektura, która powinna znaleźć się u osób, zainteresowanych głośnymi wydarzeniami lat 90. Zarówno starsi, jak i młodsi znajdą w niej coś dla siebie.
Jak przekonuje główny bohater książki, nie będzie pomijać trudnych tematów, o których wiele osób wiedziało tylko zdawkowo. Jak wyglądał ruch kibicowski w Polsce na przełomie tysiąclecia i nie tylko – o tym Zbigniew Rybak opowiada tym osobom, które postanowią zakupić to arcyciekawe wydawnictwo.
W materiale dla naszego portalu “FANSPORTU.PL” legendarny założyciel Rugby Club Arka Gdynia daje przedsmak tego, co czeka czytelników. Nie owija w bawełnę i jasno też mówi o tym jak traktowano tych, którzy nie trzymali się określonych zasad.
Byłem człowiekiem honoru, który szukał wrażeń
Książkę można kupić na stronie www.zbigniewrybak.pl
-> Kup teraz i nie przegap premiery!
Zbigniew Rybak ujawnia, że w jego życiu oraz kolegów “po szalu” był taki moment, że szukali mocnych wrażeń. Potrafili przyjechać do miasta ekipy, z którą nie mieli “kosy”, tylko po to, aby się sprawdzić.
– Robiliśmy takie wypady. Jeździliśmy do różnych miast, które w żaden sposób nie były związane z Arką Gdynia. Po prostu jechaliśmy szukać wrażeń. Nie chcę robić tutaj bohatera z siebie czy chłopaków, z którymi jeździłem, ale stanowiliśmy wtedy “jedną pięść”.
Legenda kibiców Arki Gdynia i rugbista zdradza również, jak postępowano z osobami w ekipie, które miały zapędy sadystyczne. W tym środowisku istniało kilka takich person i trzeba było znaleźć odpowiednie rozwiązanie.
– Jestem człowiekiem honoru i nigdy nie pozwalałem na to, aby bić ludzi, którzy zostali już pokonani. Niestety, w mojej “arkowej” drużynie było kilku sadystów. Od razu zostali wyp**rdoleni z tej grupy, bo po prostu nienawidzę sadystów.
Zbigniew Rybak docenia także, jak istotną rolę w jego życiu odegrało rugby. To właśnie ta dyscyplina sportu w jego ocenie spowodowała, że przestał być nieopierzonym młokosem i zrozumiał istotę rywalizacji, a także życie według jasnych i honorowych zasad.
– Rugby mnie wyprostowało. Dzięki temu z naprężonego, buńczucznego “Antka” stałem stałem się gościem, który docenia współzawodnictwo, a także wiele rzeczy, o których się nie wcześniej nie myślało. Przecież nie o to chodzi. To tak jak z robieniem groźnych min. Kto robi groźne miny jest po prostu słaby.
WIDEO:
Wlepki.com – lider branży naklejek samoprzylepnych
Valhalla Fitness – projektowanie i produkcja odzieży i gadżetów na siłownie, rozpiski diet i planów treningowych.
https://octagonshop.pl/ – odzież sportowa i uliczna