Czwartek, 25 Kwietnia, 2024

Jacek Murański potwierdza, że FAME MMA dotrzymało słowa. Pokazał przelewy na SOLIDNE kwoty!

Źródło: screenshot YouTube
fot. YouTube
Opublikowane 21 września 2022, 15:36
przez Maciek Ściłba
0
0
Brak komentarzy

Jacek Murański zgodził się na dwie walki jednego wieczoru podczas gali FAME 15. Ostatecznie doszło tylko do jednego pojedynku z Arkadiuszem Tańculą, ponieważ lekarze nie dopuścili 54-letniego “Murana” do starcia z Tomaszem “Szalonym Reporterem” Matysiakiem. Mimo tego federacja dotrzymała pewnego zobowiązania.

Przypomnijmy, że podczas ostatniego wydarzenia organizowanego przez FAME, Jacek Murański zmierzył się podczas pięciorundowej batalii w klatce rzymskiej z Arkadiuszem Tańculą. Górą okazał się 33-letni wieliczanin.

Muran” po tym pojedynku miał zmierzyć się jeszcze z Tomaszem Matysiakiem, lecz medycy po oględzinach nie dopuścili 54-latka do walki. Podejrzewano u niego pęknięcie kości jarzmowej, dlatego nie pozwolono mu zaryzykować.

“Jestem przeszczęśliwy”

Po ogłoszeniu decyzji w klatce rzymskiej pojawił się jeden z włodarzy FAME, Wojciech Gola, który w imieniu federacji zapewnił, że organizacja dotrzyma słowa i przeleje środki na cele charytatywne. Precyzując – Jacek Murański za walkę z “Szalonym Reporterem” miał otrzymać zaledwie 1 zł. Po 50 tys. zł w ramach jego gaży miało zostać przelane na konto dwóch organizacji: WOŚP i Caritas Polska.

Muran” w wywiadzie dla red. Arkadiusza Hnidy z portalu “MMA.pl” zdradził, że FAME dotrzymało danego słowa i za rezygnację z walki z Tomaszem Matysiakiem wpłaciło określoną ilość pieniędzy na wskazane przez niego cele.

– Oficjalnie oświadczam, mamy potwierdzenie federacja FAME MMA dotrzymała danego słowa i te przelewy zostały wykonane po 50 tysięcy złotych (na Cartias Polska i WOŚP), także ja jestem przeszczęśliwy, bo taki był główny cel tego, żeby z tym Matysiakiem szczurem, podpuszczaczem internetowym i tak naprawdę gość został świetnie zdiagnozowany w jednej z gazet krakowskich jako siewca nienawiści i żeby się z tym siewcą nienawiści spotkać, to taki był motyw przewodni tej całej sytuacji, żeby coś z tego miały dzieci.

Nie wiadomo czy i kiedy ujrzymy Jacka Murańskiego ponownie w oktagonie lub klatce rzymskiej. Plotki głoszą, że jeszcze w grudniu tego roku miałoby dojść do oczekiwanego przez wielu kibiców jego pojedynku z Marcinem Najmanem. Patrząc na daty wydarzeń sporo osób przypuszcza, że mogłoby to mieć miejsce podczas gali High League 5.

Źródło: MMA.pl

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

WIDEO