Piątek, 29 Marca, 2024

Wrzosek o “legendzie” Sarary: “Nie wiem na jakiej podstawie budował takie mniemanie o sobie”

Fot. YouTube
Opublikowane 4 listopada 2022, 15:46
przez Przemek Krautz
0
0
Brak komentarzy

Arkadiusz Wrzosek po raz kolejny wypowiedział się na temat Tomasza Sarary, z którym w sierpniu zmierzył się przy okazji debiutu w formule MMA.

Do pojedynku Wrzosek vs Sarara doszło w main evencie gali KSW 73. Starcie po brutalnej wojnie w stójce rozstrzygnęło się w trzeciej odsłonie. Arbiter przerwał pojedynku, a w górę powędrowała ręka Arkadiusza Wrzoska, który zapewne wygrałby także po decyzji sędziów.

Sarara nie mógł jednak pogodzić się z porażką i wywiadach po walce, opublikowanych wpisy, a nawet 30-minutowym materiale nawoływał do rewanżu, przekonując że tym razem nie popełni błędu z pierwszego starcia. Zaproponował nawet, że wygrany zgarnia wszystkie pieniądze, żeby tylko jak najszybciej doprowadzić do rewanżu.

Zawodnik sporo stracił w oczach kibiców, a sam Wrzosek przyznał, że tego typu zachowanie nie przystoi takiemu sportowcowi jak Sarara.

Wrzosek szczerze o legendzie Tomasza Sarary

Teraz w ostatnim wywiadzie dla Filipa Lewandowskiego ponownie został poruszony temat Tomasza Sarara. Były zawodnik Glory z dużym dystansem podchodzi do otoczki, jaką wokół siebie tworzy jego rywal.

– [Transkrypcja lowking.pl] Wydaje mi się, że boli go po prostu to, że przegrał walkę. Jego duma sportowa i takie sportowe ego, które budował sobie latami, że jest najlepszym kickbokserem w Polsce. Trochę mu się to zatarło. Też szczerze mówiąc, nie wiem, na jakiej podstawie budował sobie takie mniemanie legendy o sobie. Ale dobra. Myślę, że to go boli, że jednak zawiódł jakieś swoje oczekiwania na temat swojej osoby i to, co tam sobie wykreował słusznie czy niesłusznie wokół swojej osoby – przyznał Wrzosek.

– Tomek zbudował wokół siebie taką otoczkę najlepszego kickbokera, a kurczę, tak naprawdę, szczerze mówiąc, jak zajrzysz w ten jego rekord, to ja ci mogę ze trzech zawodników wymienić, którzy mają fajniejsze nazwiska w swoim rekordzie niż Tomek Sarara. Teraz mnie zastanawia, która jego walka w kickboxingu, który jego sukces tak go zbudował, że teraz jest taki w ogóle legendarny kickbokser, bo ja tam nic nie widzę szczególnego. To jest oczywiście moje zdanie, moja odczucia. Nie każdy musi się z tym zgadzać – kontynuował.

– Nie porównując go do mnie w żaden sposób, po prostu wypowiadając się o nim obiektywnie, to tam nie widzę nic ciekawego w jego rekordzie. Wygrywanie? Przez dziesięć lat nie przegrał walki, a walczył u kolegów na galach i raczej z nie za mocnymi zawodnikami. Gdzieś tam trochę się chełpił zwycięstwem nad Saulo Cavalarim, który był mistrzem Glory, tylko że Saulo Cavalari tak naprawdę zaczynał wtedy. Nie wiem, co tam jeszcze… Nic takiego.

Na koniec wspomniał, że nie wyklucza rewanżu i być może dojdzie do niego w przyszłości, kiedy Sarara odbuduje się po porażce – Tomkowi życzę jak najlepiej. Mam nadzieję, że się odbije w MMA i się jeszcze raz spotkamy i będę mógł mu jeszcze raz udowodnić, że jego jakaś era, jeśli kiedykolwiek się odbywała, to już dawno minęła.

Źródło: YouTube Filip Lewandowski

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

WIDEO