Czwartek, 12 Grudnia, 2024

(VIDEO) Tyson Fury znów wygrywa przed czasem! Jednostronne zwycięstwo “Króla Cyganów”

Źródło: screenshot YouTube/Twitter
fot. YouTube/Twitter
Opublikowane 4 grudnia 2022, 11:04
przez Jakub Hryniewicz
0
0
Brak komentarzy

Wczorajszego wieczoru do ringu powrócił niepokonany mistrz organizacji WBC, Tyson Fury. Pięściarz znany pod pseudonimem “The Gypsy King” ponownie spotkał się w ringu z Derekiem Chisorą.

Po wielu zapowiedzianym przejściu na emeryturę i wielu miesiącach rozbratu z ringiem powrócił “Król Cyganów”! Tyson Fury chciał spotkać się w kwadratowym pierścieniu z Ołeksandrem Usykiem, potem miał to być Anthony Joshua. Ostatecznie i z jednego i z drugiego pojedynku wyszły nici, a jego oponentem ogłoszono Dereka Chisorę. Było to trzecie spotkanie obu pięściarzy w karierze.

Popularny “The War” jeszcze w 2019 był na fali 3. kolejnych zwycięstw, a jednym z nich było KO na obecnym zawodniku KSW, Arturze Szpilce. Potem jednak przyszła porażka z Ołeksandrem Usykiem i dwie z rzędu z Jospehem Parkerem. Chisora wrócił na ścieżkę wygranych w lipcu pokonując niejednogłośną decyzją Kubrata Puleva.

Fury vs. Chisora III

“War” dobrze wszedł w pojedynek, bijąc Tysona Fur’yego na korpus. Ten oczywiście nie pozostawał dłużnym i wyprowadzał niezłe kombinacje. Chisora podchodził blisko, co oczywiście musiał ze względu na dużo niższy wzrost. “The Gypsy King” potrafił go jednak zamknąć na linach i wyprowadzić celną kombinację.

Mistrz WBC znakomicie kontrolował dystans i pokazywał przewagę, jaką ma nad swoim oponentem. Trzymał rywala na dystans prostymi, a raz po raz kolejne sierpy i podbródki sięgały głowy Chisory. Fury trafiał praktycznie za każdym razem, gdy Derek pochodził szukając ciosu. Tak było niemal do końca, choć “War” dobrze zaatakował w siódmej odsłonie.

Po niej Fury przeszedł do jeszcze większej ofensywy. Derek Chisora raz jeszcze w swojej karierze wykazał się niezwykle twardą szczęką. To jednak za mało, by móc pokonać “Króla Cyganów”, który nie przestawał napierać na Brytyjczyka. Przy prawym oku pojawiło się krwawienie, a jeden z dołów bitych przez Tysona widocznie odczuł “War”. Arbiter stwierdził wówczas, że wystarczy i zakończył pojedynek przez TKO w 10. rundzie!

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments