PZPN odleciał jak Apollo na księżyc. To się nazywa polot i wyobraźnia!

przez admin
W PZPN trwają intensywne poszukiwania nowego selekcjonera dla naszej kadry. W grze pozostałą już tylko zagraniczne nazwiska, ale nowe pomysły działaczy łagodnie mówiąc – zaskakują.
W Polskim Związku Piłki Nożnej hasłem przewodnim w poszukiwaniach nowego trenera najwidoczniej jest „sky is the limit„. Bo jak inaczej skomentować informacje przekazane przez Romana Kołtonia, który w kanale „Prawda Futbolu” powiedział, że działacze skontaktowali się w sprawie prowadzenia naszej reprezentacji z… Diego Simeone!
Najwidoczniej przedstawiciele PZPN chcieli spróbować swoich szans na ściągnięcie tego legendarnego trenera w związku z faktem, iż postanowił on zakończyć współpracę z Atletico Madryt. Sęk w tym, że jego kontrakt nadal jest ważny i to do 30 czerwca 2024 roku. Nie dziwi również fakt, że Simeone szybko odrzucił propozycję Polaków.
– „W środę przedstawiciel Cezarego Kuleszy skontaktował się z Diego Simeone, ten nie był jednak zainteresowany. Chce wypełnić kontrakt z Atletico, a jedyna reprezentacja, która go interesuje, to Argentyna. Kulesza mówi jednak, że „trzeba próbować” – powiedział Roman Kołtoń.

Sky is the limit
W PZPN najwidoczniej naprawdę panuję niepoprawny optymizm. Propozycja ta wydaje się co najmniej niedorzeczna, biorąc pod uwagę fakt, że Simeone nadal ma ważny kontrakt i to niebyle jaki! Nie sposób bowiem nie wspomnieć o tym, że Diego jest najdroższym trenerem na świecie. Ktoś w PZPN jednak stwierdził, że Polska reprezentacja jest na tyle łakomym kąskiem, że warto dla niej porzucić przed zakończeniem kontraktu Atletico Madryt, zapłacić karę finansową i zacząć zarabiać mniej.
Dla formalności możemy przypomnieć, że Diego Simeone inkasuje miesięcznie 3,33 miliona euro brutto. Drugim na liście najlepiej opłacanych trenerów jest Pep Guardiola z Manchesteru City, który zarabia praktycznie blisko o połowę mniej, bo 1,89 miliona euro brutto na miesiąc. A być może prezes Kulesza chciał zaproponować jeszcze lepsze zarobki dla Argentyńskiego trenera? To dopiero byłby hit. Aż chciałoby się przypomnieć klasyka – mają rozmach…
Wracając na Ziemię, możemy spodziewać się, że Polską kadrę przejmie albo Paulo Bento, albo Vladimir Petković. Według nieoficjalnych informacji PZPN nadal rozmawia również ze Stevenem Gerrardem.