Czwartek, 25 Kwietnia, 2024

Don Kasjo uderza w Denisa! “Chce być madafaka to na ch*j pisał do pani prokurator? Na ch*j uciekał z Ergo Areny w obstawie policji?”

Fot. YouTube
Opublikowane 31 stycznia 2023, 13:26
przez Przemek Krautz
88
8
Jeden komentarz

Kasjusz Życiński ponownie w mocnych słowach wypowiedział się na temat Denisa Załęckiego, z którym jest skonfliktowany od pewnego czasu.

Zawodnicy między innymi poprzez social media i wywiady kilkukrotnie w ostatnich miesiącach atakowali siebie nawzajem. Kibice liczą na to, że wszystko zostanie wyjaśnione w klatce, gdyż byłby to jeden z najgłośniejszych pojedynków w świecie freak fightów.

“Don Kasjo” uderza w Denisa Załęckiego!

Tym razem Kasjusz Życiński nie gryzł się w język i bez wątpienia pojawi się odpowiedź ze strony “Bad Boya”. Włodarz Prime Show MMA stwierdził m.in., iż zawodnik z Torunia daje zły przykład i z chęcią by się z nim zmierzył, ale postawił warunek, że musi najpierw odnieść jakieś zwycięstwo.

– Uważam, że bardzo złe przykłady daje młodzieży, bo tak naprawdę pierdoli o tym prawilniactwie, o grypserkach, a potem sam się wyjaśnia. Jak chce być grypserem, czy kurwa madafaka jakimś, to na chuj pisał do prokurator o wyjście. Chciał być madafaka, mógł zostać. Chce być chuliganem? To na chuj uciekał z Ergo Areny w obstawie policji.

Nie jestem gościem, który będzie go atakował gdzieś tutaj. Ja nie potrzebuje tego, więc on niech ma świadomość. Jak mnie zaatakuje, to ja umiem się obronić. A jak chce mnie atakować po frajersku tak jak Szeligę w kilku, to niech tylko powie i podchodzą po kolei, żeby nikt dwa razy wpierdol, nie dostał.

Przyznał również, że nie zamierza bić się na ulicy, gdyż może się to źle skończyć i woli wyjaśnić konflikt w klatce. Nie wiadomo jednak w jakiej formule mieliby zawalczyć, bowiem Życiński zapewne chciałby bić się w boksie, natomiast Denis w kickboxingu lub MMA.

Ja się obronić umiem, tylko ja już wyrosłem z tego. Uważam, że dzieciństwo dużo wybacza, w dzieciństwie dużo złego narobiłem. Teraz nie zamierzam kurwa, wiesz na ulicy, nie wiadomo czego strugać, co mi z tego, że ja pokaże jaki kozak jestem na ulicy?

A przeważnie na ulicy jak miałem jakieś solówki, to się policją kończyły i sądu nie będzie interesowało, że on Cię zaczepił. Przyjebałeś mu, źle upadł na chodnik i potem ty idziesz na dożywocie. No i co mi z takiego życia? Ja nie muszę udawać madafaka, życie na ulicy.

Źródło: YouTube

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
88
8
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Andrzej
Andrzej
1 rok temu

No w końcu ktoś dosadnie wyjaśnił o co chodzi w życiu. Na kozaka zawsze większy kozak się trafi, więc niech tak nie kozaczy, bo tam na Elanie większe lanie dostanie tylko

WIDEO