Sarara o ostatniej porażce Pudzianowskiego: “Była chociaż jedna walka, gdzie miał kryzys i wrócił? Czy zawsze układały się pod jego dyktando?
przez Przemek Krautz
Tomasz Sarara w ostatnim wywiadzie wypowiedział się m.in. na temat swojego kolejnego pojedynku, ale także powrócił do starcia Mameda Khalidova z Mariuszem Pudzianowskim czy odniósł się do walki byłego strongmana z Arturem Szpilką.
Pojedynek Pudzianowski vs Khalidov wywołał ogromny szum medialny i przyciągnął masę kibiców. KSW zapowiadało to zestawienie jako walkę legend i kibice liczyli na ogromne emocje. Niestety starcie zakończyło się w niecałe dwie minuty, a Mamed bez problemu rozprawił się ze swoim rywalem.
Tomasz Sarara o Mariuszu Pudzianowskim
Duża część kibiców twierdziła, że walka została ustawiona, gdyż Pudzianowski w klatce nie zagroził Mamedowi. Natomiast, kiedy starcie zeszło do parteru, były strongman nie próbował wydostać się spod przeciwnika, tylko zasłonił przed ciosami i finalnie odklepał.
Do tej sytuacji w rozmowie z fansportu.pl odniósł się Tomasz Sarara, który zauważył, że Pudzianowskiemu zdarzało się to już wcześniej. W sytuacjach kryzysowych ciężko było mu wrócić do walki i odklepał nie tylko w starciu z Mamedem ale również po ciosach Petera Grahama czy Tima Sylvi.
– Ja za każdym razem odpowiadałem na pytanie, bo wszyscy: “Tomek, jak to możliwe, że ten Pudzian tak się poddał łatwo?”. Pokażcie mi jedną walkę, czy była chociaż jedna walka, gdzie Mariusz był bity, miał kryzys i nagle wrócił do walki? Czy zawsze układały się pod jego dyktando od samego początku?
– Wydaje mi się, że zawsze od początku sobie potrafił drogę utorować, że po wygraną sięgał, a w momencie, gdy przegrywał, to już przegrywał, nie wracał.
Źródło: fansportu.pl