Piątek, 19 Kwietnia, 2024

Jasiu z ŁKS’u Łódź mocno o braku angażu w KSW! “Nie będę zmieniał swojego życia, żeby…” [VIDEO]

fot. Facebook/YouTube
Opublikowane 31 marca 2023, 09:34
przez Jakub Hryniewicz
29
7
3 komentarze

Jan Ciepłowski, który większość zawodowej kariery spędził w organizacji Armia Fight Night wypowiedział się na temat angażu w KSW. Zawodnik nie wzbudza zainteresowania największej polskiej federacji MMA ze względu na towarzystwo kibicowskie, w którym się obraca.

Popularny “Jasiu” w zawodowstwie zadebiutował w maju 2021 roku wygrywając przez jednogłośną decyzję sędziów. Trzy kolejne zwycięstwa odnosił przed czasem, kończąc przeciwników przez TKO oraz poddanie. Starcie z Patrikiem Martinikiem zakończyło się z kolei przez dyskwalifikację po łokciach Czecha na głowę Ciepłowskiego.

W miniony weekend Janek odniósł kolejną wygraną. Łódzki fighter pokonał pewnym werdyktem arbitrów Karlena Minasiana w cypryjskiej organizacji Cage Glory Championship. “Jasiu” nie ukrywa swoich sportowych ambicji i głośno mówi o tym, że chciałby trafić za Ocean.

Sporym problemem może być jednak angaż w KSW. Jan Ciepłowski jest kibicem ŁKS’u Łódź i obraca się w towarzystwie fanatyków tego zespołu. Fighter było gościem Macieja Turskiego w programie Oktagon Live, gdzie sam przyznał, że zdaje sobie sprawę z tego, że najprawdopodobniej nigdy nie trafi do organizacji Macieja Kawulskiego i Martina Lewandowskiego.

Była lista 600. chyba nazwisk i było tam nazwisko Ciepłowski. Powiedzieli nie, bo jestem kibicem, po czym ucięli ten temat. Ja też nie będę się zmieniał, ani zmieniał swojego życia, żeby walczyć w KSW. Wiadomo fajnie by było tam zawalczyć, bo wiem, że na pewno pokonałbym tam niejednego chłopaka. Uważam, że poziomowo bym też nie odstawał, ale jeżeli mówią “nie” to też nie będę robił z siebie kogoś, aby zawalczyć w KSW.

“Jasiu” z rekordem 5-0 na pewno już przykuwa uwagę promotorów, a kolejne wygrane tylko pomogą mu rozwijać karierę.

Może uda mi się zawalczyć na Oktagonie, może wygram dwie walki i zawalczę w Stanach. Nie ma co robić z siebie kogoś, kim się nie jest. Jestem sobą i taki już jestem. Albo mnie akceptujecie, dacie szansę i wam pokażę, że jestem ok, albo nie dacie i wam nie pokażę.

Warto wspomnieć, że w organizacji walczą już zawodnicy, którzy utożsamiają się z klubami piłkarskimi. Z warszawską Legią otwarcie sympatyzuje Arkadiusz Wrzosek, a z Arką Gdynia Krystian Kaszubowski. Nie można też zapominać o Brianie Hooiu, który jest kibicem Feyenoordu Rotterdam, i walczył w przeszłości w podziemnym fightclubie King of the Streets.

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
29
7
Subscribe
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
hzl
hzl
1 rok temu

Co ma życie prywatne do życia sportowego i kariery

AntyBetoniarz
AntyBetoniarz
1 rok temu

Ksw to syf , machmed kolega kawulskiego byl promowany na wielkiego mistrza bo był medialny i dobrze się sprzedawał. To żadna federacja tylko zorganizowana grupa paru kolegi co zrobili maszynkę to zarabiania kasy i tyle.

trackback
Kibice blokują angaż zawodników w KSW? Rysiewski o sytuacji fighterów z piłkarskich ekip – FanSportu.pl – MMA , Boks, najnowsze wiadomości z świata sportu.
9 miesięcy temu

[…] Utożsamianie się z piłkarskimi drużynami nie jest niczym złym, aczkolwiek niektórzy nie dostąpili zaszczytu dołączenia do federacji właśnie przez swoje sympatie kibicowskie. Jan Ciepłowski, związany z ŁKS’em Łódź, otwarcie mówił, że z tego względu odmówiono mu kontraktu. […]

WIDEO