Krzysztof Stanowski ocenił książkę Marcina Najmana: „Ona jest po prostu w ch*j nudna”

Foto: YouTube
Opublikowane 8 kwietnia 2023, 19:47
przez Miłosz Sojka
0
0
Brak komentarzy

W czwartek ukazał się na Kanale Sportowym kolejny odcinek z serii „Dziennikarskiego Zera” gdzie Krzysztof Stanowski, postanowił zrecenzować widzom najnowszą książkę napisaną przez Marcina Najmana zatytułowaną: „Ojciec Chrzestny polskich freak-fightów”. Oczywiście jak można było się spodziewać, książka zawodnika High League nie spodobała się jednemu ze współwłaścicieli Kanału Sportowego.

2 kwietnia 2020 roku odbył się słynny HejtPark #11, gdzie na pytania widzów Kanału Sportowego i od słuchaczy radia Weszlo.FM odpowiadali: Marcin Najman, Mateusz Borek, który prowadził tę konwersację oraz Krzysztof Stanowski. Z tej dwugodzinnej rozmowy pomiędzy oboma panami można było wyciągnąć masę śmiesznych momentów szczególnie ze strony Marcina Najmana: Słowa typu: Co ty pierdolisz człowieku, oblanie wodą Stanowskiego przez „El Testosterona”, czy słynne słowo: Nie i wiele jeszcze innych śmiesznych momentów, spowodowały, że wiele twórców postanowiło publikować memy, czy żartobliwe filmiki na YouTube związane właśnie z tym, jak się potem okazało historycznym wydarzeniem.

Telenowela Stanowski – Najman trwa w najlepsze i nie ma zamiaru się kończyć

Obecnie HejtPark #11 z udziałem Najmana i Stanowskiego obejrzało na dzień dzisiejszy ponad 11 milionów widzów, co czyni najlepszym programem w historii wszystkich odcinków tej serii, odkąd zaczął działać Kanał Sportowy na YouTube od marca 2020 roku. Jednak przez te trzy ostatnie lata obaj panowie dawali potężne show i fajną zabawę. Obrona Jasnej Góry przed atakiem nieprzyjaciół przez Najmana, słynne spotkanie przed budynkiem Rakowa Częstochowy, gdzie Marcin Najman przyszedł stoczyć pojedynek ze Stanowskim, jednak się nie doczekał i kolejne memy z tym wydarzeniem zostały zapisane w historii polskiego internetu, nawet niebieska kurtka Najmana z tamtego dnia została wystawiona na aukcję WOŚP i została zakupiona przez Krzysztofa Stanowskiego, który osobiście postanowił ją odebrać pod koniec stycznia 2021 roku, gdzie obaj panowie nawet napili się wspólnie piwa.

Potem akcja w Wieluniu, gdzie Stanowski skrytykował działania „El Testosterona”, że na bossa federacji MMA-Vip wybrał Andrzeja Zielińskiego ps.: Słowik, który był jednym z przywódców gangu pruszkowskiego, a sam dziennikarz sportowy nagrał rozmowę z burmistrzem Wielunia – Pawłem Okrasą, który chciał, aby to w jego miejscowości odbyło się to wydarzenie. Ostatecznie pod naciskiem opinii publicznej, gala Marcina Najmana odbyła się gdzie indziej.

Teraz Krzysztof Stanowski postanowił zrecenzować widzom Kanału Sportowego najnowszą książkę Najmana, jednak podczas 28-minutowego filmu dziennikarz sportowy nie był zachwycony najnowszym dziełem zawodnika High League i postanowił ją ocenić w następujący sposób:

Kupiłem tę książkę po to, żeby sprawdzić jak bardzo jest zła i nawet tu się rozczarowałem. Ta książka nawet nie jest zła jak ta o Brzęczku, nawet nie ma się z czego pośmiać, ona jest po prostu w ch*j nudna. Szukając ciekawych fragmentów niechcący przeczytałem ją drugi raz. – oznajmił Stanowski.

Jeden z założycieli Kanału Sportowego uznał to książkę za broszurę, która znakomicie nadaje się jako podpórka pod gibający stół i uznał, że cena tej „powieści”, która wynosi 59,99 zł jest opłatą kosmiczną i można uznać produktem premium. Podczas tego filmu, można było się dowiedzieć o słynnej już walce Pudzianowski – Najman na gali KSW 12 w 2009 roku, gdzie słynny „Pudzian” po paru low-kickach pokonał mistrza pasa WKU w kick-boxingu w ciągu 43 sekund. Sam Najman napisał o tym starciu, że o pojedynku obu panów rozmawiała cała Polska, według „El Testosterona”: fryzjerki, taksówkarze, czy panie na poczcie. Jednak z tego dzieła nie dowiedziemy się nic o zakulisowych wątkach ze świata freak-fightów.

Krótki rozdział o Kanale Sportowym

Najciekawszym momentem tego opublikowanego w czwartek filmu był czytany przez Krzysztofa Stanowskiego fragment o Kanale Sportowym, gdzie Najman postanowił opowiedzieć o zakładzie z Mateuszem Borkiem, kto zapłaci za pizzę i jak założył Kanał Sportowy.

Uznałem zaproszenie mojej osoby za sprytny marketingowy ruch, by zbudować sobie zasięgi. Następnie zaczęliśmy dywagować na temat tego, ile osób będzie śledzić Hejt Park na żywo. Ja zakładałem, że grubo ponad 100 tysięcy. Borek był bardziej sceptyczny i zakładał, że transmisja na żywo nie zgromadzi więcej widzów niż 100 tysięcy. Zaraz po zakończeniu transmisji zapytałem o oglądalność. Jak się okazało, było grubo ponad 100 tysięcy widzów, którzy śledzili Hejt Park na żywo. Uśmiech na ustach Borka był ogromny, z rozkoszą zapłacił za pizzę. Cieszył się jak dziecko, ale to normalna rzecz. Fajnie, że tak podziałało moje nazwisko, zawsze człowiek jest szczęśliwy gdy zdaję sobie sprawę, że coś buduję. Wówczas nie zdawałem sobie jednak sprawy, że wyhodowałem żmiję na własnej piersi. – taki następujący fragment możemy przeczytać w książce: „Ojciec Chrzestny polskich Freak-Fightów”.

Jak się potem okazało Stanowski opublikował screen odcinka Hejt Parku z Najmanem, w którym z wykresu można wyczytać, że w najlepszym momencie tej transmisji na żywo najwięcej oglądało 90 tysięcy widzów, a nie jak pierwotnie napisał w książce zawodnik High League, że było grubo ponad 100 tysięcy widzów.

Foto: Kanał Sportowy/YouTube – Dziennikarskie Zero #51 (screen).

Oczywiście „El Testosteron” bardzo szybko opublikował na Twitterze i na YouTube odpowiedz na film Krzysztofa Stanowskiego.

Zrodlo: Kanal Sportowy/YouTube, Marcin Najman – Twitter

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

WIDEO