Natan Marcoń zamierza zmiażdżyć Daro Lwa! „Będę się nad nim pastwił w klatce”

Podczas pierwszej konferencji do gali Fame MMA 18, która odbędzie się 20 maja w Atlas Arenie Łódź największy konflikt z zawodników, którzy zawalczą na tym wydarzeniu mogliśmy w panelu pierwszym, gdzie spotkali się ze sobą – Natan „Pierzasty” Marcoń i Dariusz „Daro Lew” Kaźmierczuk.

Obaj panowie zbytnio się nie lubią. Bóg Estetyki nazywał swojego przeciwnika “chorego psychicznie i k***ą. Daro Lew natomiast na konferencji postanowił sprowokować Marconia. Kaźmierczuk postanowił zrobić swój performance i zaczął rozrywać poduszkę, która była nawiązana do pseudonimu jego rywala – „Pierzasty”. Następnie Daro Lew urwał się ochronie, podlatując do stolika, przy którym siedział Marcoń, ciskając w niego puchem z poduszki.

Daro Lew uderzył Marconia. „Pierzasty” natomiast odpowiada na zarzuty ws. braku szacunku do osób starszych.

Potem Marcoń i Kaźmierczuk ponownie ze sobą spotkali się naprzeciwko siebie na face to face, gdzie Daro Lew postanowił spoliczkować “Boga Estetyki”, za słowa jakie o nim wypowiadał przed samą konferencją. Marcoń od razu chciał silnym kopnięciem w nogę zaatakować Daro Lwa, jednak w zrealizowaniu tego planu przeszkodziła ochrona, która rozdzieliła obydwóch zawodników.

Po zakończonej konferencji prasowej do zbliżającej się gali Fame MMA 18 wielu internautów krytykowało Natana Marconia za to, że nie szanuje osób starszych. Na te oskarżenia postanowił wypowiedzieć się sam zainteresowany, który na Instagramie opublikował stories, gdzie wygłosił krótkie oświadczenie, odpowiadając jednocześnie na zarzuty internautów.

–Dla wszystkich ludzi, którzy mówią, że nie mam szacunku do starszych. Nie jesteśmy w kościele, sklepie, ani na ulicy – to jest FREAK FIGHT. Tutaj nie liczy się czy ktoś ma 70, czy 18 lat. Każdy jest na równi i chodzi o to, aby zrobić show. To, że “daro zlew” ma spalone styki i wybiera coś takiego na swoją obronę, to już inna kwestia. Chyba niektórzy zapomnieli, że DAREK podpisał kontrakt, pierwszy wzywał mnie do walki, zaczepiał oraz obrażał mnie i moją MAMĘ kiedy rozmawiałem z nią przez telefon. On mnie zaatakował, atakuje i obraża oraz zmyśla jakieś rzeczy na mój temat. Mam mieć szacunek do takiej osoby?. – napisał Marcoń, który potem zapowiedział swoim fanom, że jeżeli walka z Daro Lwem potrwa dłużej niż 20 sekund, to będzie 20 maja w klatce Fame na nim się pastwił.

–Darkowi odcięto szare komórki a odejmę mu jeszcze więcej 20 MAJA w ŁODZI. Niedługo więcej wydarzeń, a ja tak wszystkiego nie zostawię. Jednak walka nie będzie trwała 20 sekund, będę się na nim pastwił. – tak następująco swój wpis zakończył zawodnik Fame MMA.

Źródło: Natan Marcoń/Instagram