Jacek Murański ogłasza powrót do freak-fightów!

Jacek Murański na Instagramie opublikował post, w którym możemy dowiedzieć się, że powraca do świata freak-fightów i w najbliższej przyszłości ma stoczyć pojedynki prawdopodobnie dla organizacji High League. Do podjęcia takiej decyzji przekonał go zawodnik federacji FAME – Amadeusz „Ferrari” Roślik, który był prywatnie przyjacielem Mateusza Murańskiego.

Przypomnijmy, że 8 lutego 2023 roku wszystkie media opublikowały informacje o śmierci Mateusza Murańskiego. Według nieoficjalnych informacji były zawodnik organizacji Fame MMA i High League miał początkowo przedawkować oksykodon – czyli środek, który ma bardzo silne działanie uzależniające i może wywołać liczne skutki boczne, jednak po szczegółowej sekcji zwłok wyniki wykazały, że syn Jacka Murańskiego zmarł wskutek ostrej niewydolności krążeniowo-oddechowej. natomiast w jego żołądku nie wykryto żadnych lekarstw lub innych substancji.

Jacek Murański wraca do oktagonu

Sam Jacek Murański kilka tygodni po śmierci swojego syna udzielił wywiadu dla portalu Salon24, gdzie opowiedział, że Mateusz miał przez wiele lat problemy ze snem.

–Cierpiał na bezdech senny, i bezsenność, był prowadzony przez lekarza, zastanawiał się, nawet nad operacją. Budził się z powodu bezdechu nawet kilkanaście razy w nocy. – powiedział Jacek Murański.

Niespodziewana śmierć syna, spowodowała, że Jacek Murański postanowił zrezygnować ze stoczenia walki z Marcinem “El Testosteronem” Najmanem podczas gali High League 6. Sam „Muran” postanowił przez ten czas zniknąć z przestrzeni publicznej i w spokoju wraz, że swoją żoną i partnerką Mateusza Murańskiego przeżywać żałobę z powodu straty syna.

Ostatnio jednak Jacek Murański udzielił wywiadu u Amadeusza Ferrariego, gdzie podzielił się informacją, że chciałby wrócić do walk freak-fightowych i wychodzi na to, że niebawem do tego faktu dojdzie, ponieważ wczoraj Murański opublikował post, gdzie ogłosił, że zamierza już niedługo powrócić do freak-fightów, i robi to wszystko dla zmarłego syna. W decyzji pomógł mu również obecny zawodnik Fame MMA, – Amadeusz “Ferrari” Roślik, który był również zarazem jednym z najlepszych przyjaciół Mateusza Murańskiego.

54-letni Murański do tej pory w formule MMA stoczył trzy pojedynki kolejno z Arkadiuszem Tańculą(dwukrotnie) i z Robertem Pasutem. Wszystkie te starcia dla federacji Fame MMA obecny zawodnik High League je przegrał. Czy teraz aktor, będzie chciał stoczyć wyczekiwaną walkę z Marcinem Najmanem? O tym przekonamy się niebawem.

Źródło: THEPOLANDNEWS/ Twitter