Łukasz Piszczek o debiutanckim meczu Fernando Santosa w reprezentacji Polski: „Czesi byli emocjonalnie przygotowani na to spotkanie”

Wczoraj w Kanale Sportowym odbył się Hejt Park, którego prowadził komentator sportowy- Mateusz Borek. Jego gościem był 66-krotny reprezentant Polski, a obecnie zawodnik trzecioligowego LKS Goczałkowice-Zdrój oraz ekspert piłkarski w platformie Viaplay – Łukasz Piszczek. Sam 37-letni obrońca postanowił podzielić się opinią na temat przegranego debiutu trenerskiego Fernando Santosa w meczu z Czechami.

Przypomnijmy, że w pierwszym meczu eliminacji do Mistrzostw Europy Biało-Czerwoni przegrali w debiucie z Czechami 1:3. Podopieczni Fernando Santosa już po czterech minutach przegrywali w Pradze 0:2. Sam mecz w wykonaniu naszej reprezentacji był fatalny we wszystkich aspektach gry. Nie można dziwić się, że kibice jak i eksperci piłkarscy po tym spotkaniu w mocnych słowach skrytykowali postawę reprezentantów Polski na czele z jej kapitanem – Robertem Lewandowskim.

Łukasz Piszczek ocenił debiut Fernando Santosa w reprezentacji Polski

Oczywiście trzy dni później Polacy na PGE Narodowym po golu Karola Świderskiego pokonali Albanię 1:0, jednak sama gra Biało-Czerwonych pozostała wiele do życzenia. Obecnie w tabeli grupy E liderem są Czesi ze zdobytymi czterema punktami, na drugiej pozycji znajdują się Biało-Czerwoni, a oczko niżej znajdują się najbliżsi grupowi rywale reprezentacji Polski – Mołdawia.

Wczoraj w „Kanale Sportowym” do przegranego meczu sprzed paru kilku tygodni postanowił odnieść się Łukasz Piszczek, który wyraził opinię, dlaczego reprezentacja Polski tamto spotkanie w takim fatalnym stylu przegrała.

 –Trudno mi wejść w głowy zawodników, ale jak się oglądało hymny, to było widać, że Czesi są emocjonalnie przygotowani na to spotkanie. Jak oglądałem reprezentację Polski na hymnach, to wiadomo, że zawsze śpiewamy mocno, ale czułem niepewność w tej grupie. Był nowy trener, nie wiadomo było, jak to zadziała. Czesi to dość szybko wykorzystali. – podsumował porażkę 1:3 z Czechami w 66-ktrony reprezentant Polski.

Źródło: Kanał Sportowy/YouTube