Kubiszyn o pojedynku Szeligi z Popkiem na gołe pieści: “Czy w GROMDZIE można nazwać takie walki freakowymi? Tutaj jest…”
przez Przemek Krautz
Mateusz Kubiszyn, który gościł w studio FANSPORTU TV, zabrał głos w sprawie pojedynku na gołe pięści pomiędzy Piotrem Szeligą i “Popkiem”.
Już w ten piątek “Don Diego” powróci do ringu i na GROMDA 13 i przystąpi do dużego starcia. Zmierzy się z Bartłomiejem Domalikiem o miano pierwszego mistrza federacji. Dodatkowe emocje zapewnia fakt, że będzie to walka rewanżowa. Kilka lat temu ich pojedynek w kickboxingu zakończył się remisem.
Galę GROMDA 13 obejrzeć na żywo można wyłącznie w systemie PPV. Cena za dostęp zaczyna się od 34,99 zł, ale do wyboru są też rozszerzone pakiety z wieloma dodatkami!
“Don Diego” o walce Szeliga vs “Popek”
W ostatnim wywiadzie poruszony został temat nie tylko walki “Don Diego” ale również jego podopiecznego Piotra Szeligi. Kilka miesięcy temu “Popek” zdradził, że chciałby zmierzyć się z nim na gołe pięści. Następnie szef GROMDY potwierdził, że rzeczywiście jest pomysł na takie zestawienie.
Szybko pojawiły się komentarze, że freak fighterzy nie powinni bić się w ringu GROMDY. Kubiszyn jednak zaznacza, że już wcześniej widzieliśmy starcia, w których zawodnicy mimo braku dużych umiejętności pokazali ogromne serce do walki i dostarczyli kibicom wielkich emocji.
“Don Diego” uważa, że warto spróbować z takimi pojedynkami, gdyż mogą one się sprawdzić, a dodatkowo przyciągnąć do GROMDY nowych fanów:
– To byłoby ciekawe. Mogłoby się dziać. Na pewno przyprowadziłoby bardzo dużo innych odbiorców. Kto nie próbuje, ten nie zyskuje. Czasami trzeba pójść w nieznane, żeby zobaczyć czy to się sprawdzi, czy nie. Jeżeli przyniosłaby duży sukces, od czasu do czasu można by wrzucić taką walkę freakową.
– Aczkolwiek czy w GROMDZIE można nazwać takie walki freakowymi? Jest wielu zawodników, którzy nie mają super dużych umiejętności technicznych, ale mają charakter, chcą się pizgać i naprawdę super walki dają. Dlaczego nie zrobić tego ze znanymi osobistościami?