Piątkowska mocno o porażce Pudzianowskiego: “Ferrari by takiej sytuacji raczej nie wypuścił z rąk” [VIDEO]
przez Jakub Hryniewicz
Ewa Piątkowska wypowiedziała się na temat walki Pudzianowski vs Szpilka, która w miniony weekend odbyła się na KSW Colosseum 2. Bokserka w mocnych słowach skomentowała występ “Pudziana”.
Największa polska federacja MMA powróciła po 6. latach na Stadion Narodowy, gdzie ponownie zebrała hitowe zestawienia. Tylko dwa nazwiska wystąpiły na obu edycjach Colosseum: Mamed Khalidov, który ponownie dostąpił zaszczytu walki w main evencie, oraz Mariusz Pudzianowski.
Były strongman spotkał się w klatce z Arturem Szpilką. Bokser wciąż stawia pierwsze kroki w MMA, toteż był skazywany na pożarcie “Pudzilli”. 13-letnie doświadczenie na niewiele jednak się zdało. O ile Pudzian zdobył dosiad w 1. rundzie, o tyle nie potrafił skończyć rywala przed czasem. Stracił przy tym sporo sił, co poskutkowało porażką przez TKO w 2. odsłonie.
Piątkowska skomentowała porażkę Pudzianowskiego
W najnowszym odcinku “Pozamiatane” na kanale Fansportu TV o ten pojedynek zapytana została Ewa Piątkowska. Była mistrzyni WBC nie była fizycznie na Stadionie Narodowym, a z walki widziała tylko urywki. Nie potrafiła ukryć, że sytuacja z 1. rundy rozbawiła ją:
– Widziałam dwa fragmenty. Jeden to nokaut: fajny, bardzo ładny, cios w punkt i tam już nie ma co dyskutować.
– Natomiast najśmieszniejszy był ten fragment, jak Pudzian siedzi na Szpilce i nie trafia… Tam było ze dwadzieścia ciosów! Trafiał wszędzie, tylko nie w Szpilkę. To trochę wyglądało, jakby koszykarz jakiś zawodowy po 13. latach w lidze rzucał osobiste i z 20. ani jednym nie trafił w obręcz.
Piątkowska trenuje u Mirosława Oknińskiego, czyli pierwszego trenera strongmana w MMA. Podczas rozmowy współprowadząca Kasia Kubiak wplątała w rozmowę kolegę Ewy z mat Akademii Sportów Walki Wilanów, Amadeusza “Ferrariego” Roślika.
– Niektórzy mówią, że Pudzian jest taki specyficzny. Niby trenował to tyle lat, ale niektórych rzeczy już się nie nauczy – dodała Piątkowska, po czym na porównanie sposobu uderzania do “Ferrariego” odpowiedziała: – Nie no, Ferrari trafia. Ferrari by takiej sytuacji raczej nie wypuścił z rąk. Chociaż też miał dosiad fajny z Łaszczykiem, ale no przynajmniej parę ciosów tam doszło.