Różal z mocnym apelem do federacji freakowych: “Nigdy nie zawalczę z żadnymi zje***i. Nie składajcie mi ofert”
przez Przemek Krautz
Marcin Różalski wystosował apel do właścicieli organizacji freak fightowych, aby więcej nie przesyłali mu żadnych ofert, gdyż i tak ich nie przyjmie.
“Różal” był jednym z pierwszych sportowców, który popierał projekt FAME MMA. Jednocześnie krytykował też to, co dzieje się na konferencjach, czyli robienie tak zwanych dymów i awantur, aby zwiększyć zainteresowanie galami i pojedynkami.
Różalski apeluje do federacji freakowych
Były zawodnik KSW wielokrotnie wspominał o tym, że dostawał oferty od różnych federacji, jednak nigdy ich nawet nie rozważał. Teraz opublikował na swoich social mediach nagranie i wyjaśnił, że mógłby przyjąć propozycję, pod jednym warunkiem – cała rozpiska musiałaby być sportowa.
Takie wydarzenia jednak zapewne nigdy nie zobaczymy, więc “Różal” wyraźnie wykluczył swój udział w tego typu galach. Poprosił też włodarzy, by więcej nie wysyłali mu żadnych ofert:
– Zwracam się do właścicieli tych federacji. Nie składajcie mi żadnych ofert, bo nigdy nie zawalczę na gali freakowej z żadnymi freakami, żadnymi popie***leńcami, wywrotowcami czy zje**mi ku**a mózgowymi. Jeżeli kiedykolwiek miałbym zawalczyć na gali freakowej, to miałaby tam być tylko rozpiska sportowa. A że tego nie będzie, ja nie będę dyktował nikomu warunków, to odpowiedź mamy prostą.
– Kolejny raz dostałem propozycję. W zeszłym roku dostałem chyba z każdej federacji. Z niektórych kilkukrotną, odmówiłem. Dzisiaj dostałem kolejną, też odmówiłem, mimo że walczyłbym ze sportowcem i niby byłaby to walka sportowa. Czyli podsumowując, kiedyś freaki były na galach sportowych. Teraz na walki sportowców na galach freakowych? Gale freakowe są dla freaków. Gale sportowe są dla sportowców.