Szef GROMDY mocno o niektórych zawodnikach: „Udają GROMDZIARZY i chodzą wszędzie jak te…”

przez Jakub Hryniewicz
Mariusz Grabowski udzielił długiego wywiadu na kanale Fansportu.pl. Poruszone zostały m. in. kwestie przyszłości organizacji, ale też prezes GROMDY ostro skrytykował niektórych zawodników.
Najbliższa gala GROMDA 14 odbędzie się już w ten piątek 8 września. Kibice ponownie mogą spodziewać się ogromnych emocji i krwawych walk na gołe pięści! W ringu stawią się znane twarze: „VASYL”, „REKSIO”, czy „SAVAGE”. Zadebiutują też nowi charakterni bijocy o potężnym ciosie, jak Luke Atkin, czy „KOALA”. Kolejną walkę stoczy też ulubieniec publiczności, Łukasz „GOAT” Parobiec.

Prezes Grabowski ostro o niektórych zawodnikach GROMDY!
W długim wywiadzie dla Fansportu.pl Mariusz Grabowski wypowiedział się dokładniej na temat dobierania par przed galami. Padło też pytanie o to, co się stanie, gdy jakiś zawodnik wypadnie, czy też nie pojawi się na evencie. Szef GROMDY porównał podejście np. „Don Diego”, czy „Balboy” do innych, których pan prezes oszczędził z imienia i nazwiska.
– Są tacy zawodnicy jak Bartek Domalik, Mateusz Kubiszyn czy Łukasz Parobiec, że wykreowali się w GROMDZIE, ale też się utożsamiają z GROMDĄ. Bo nie oszukujmy się to są zawodnicy, którzy są z nami od początku, myślę że na tych zawodników można stawiać, można na nich liczyć.
– Oni tutaj nie kombinują, tak jak co niektórzy, że jakiś chłop przychodzi pierwszy raz, krzyczy co on nie zrobi, później dostaje w ucho i udaje wielkiego GROMDZIARZA, wielkiego fightera i on mówi, że teraz będzie walczył wszędzie. Mamy takie przypadki niektórych zawodników, którzy walczą, ja to mówię tak kolokwialnie, chodzą jak te … wszędzie. W GROMDZIE musimy to eliminować, na to się nie godzić.