Denis wspomina uliczne bójki. Kończył rywali samymi low kickami

Fot. YouTube
Opublikowane 27 października 2023, 10:15
przez Przemek Krautz
1
11
Brak komentarzy

Denis Załęcki gościł w programie „Szalonego Reportera”, któremu opowiedział o swoich ulicznych bójkach. Zdradził, że najczęściej kończył rywali samymi kopnięciami.

„Bad Boy” już jutro powróci do klatki i podczas gali Clout MMA 2 zmierzy się z Danielem Omielańczukiem. Czeka go prawdopodobnie największe wyzwanie w życiu, gdyż wcześniej nigdy nie bił się z tak doświadczonym przeciwnikiem, który nie odstaje pod względem warunków fizycznych.

Sprawdź kurs w ETOTO

Zyskaj 2 222 zł na start w ETOTO! Zgarnij pakiet powitalny legalnego polskiego bukmachera.
Kod promocyjny FANSPORTU
Hazard może uzależniać. Graj tylko u legalnych bukmacherów. Gra u nielegalnych jest zabroniona i grozi konsekwencjami prawnymi.

Denis Załęcki wspomina solówki

Dla Denisa będzie to już piąta walka freakowa. Wcześniej toczył także pojedynki na gołe pięści i jak wiadomo, ma za sobą wiele starć ulicznych. Jako chuligan Elany Toruń często musiał brać udział w solówkach, o których opowiedział w ostatnim wywiadzie.

Przyznał, że ma na tyle silne kopnięcia, że to właśnie nimi najczęściej kończył bójki. Zdradził, że dwa lowkicki wystarczyły, aby ściąć z nóg przeciwnika:

– Ja przeważnie walki na ulicy wygrywałem kopnięciami. Potrafiłem gościa roz…bać samymi nogami. Dostał dwa lowkicki i nie było co zbierać. Naprawdę potrafię low-low i na głowę. Ja naprawdę bardzo dobrze kopię, ale muszę to odświeżyć, pokopać z pół roku.

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
1
11
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

WIDEO