
Sean Strickland w akcji! Zabrał głos po spięciu ze znanym raperem! [WIDEO]

przez Przemek Krautz
Po raz kolejny zrobiło się głośno za sprawą pozaoktagonowego zachowania Seana Stricklanda. Tym razem spiął się z popularnym raperem.
Były mistrz UFC wzbudza bardzo dużo kontrowersji. Ma równie dużo fanów, co hejterów, gdyż nie gryzie się w język, co nie podoba się wielu osobom. Strickland mówi, co myśli, nie tylko przed kamerami ale także gdy stoi z kimś twarzą w twarz.
Ostatnim razem fighter nie szczędził krytycznych słów nowopoznanemu raperowi “Machine Gun Kelly’emu”. Po wszystkim przyznał, że ktoś z takim pseudonimem nie powinien wyglądać tak, jak popularny artysta.
Sprawdź kurs w Superbet

Sean Strickland just had a face to face confrontation with Machine Gun Kelly, calling him a weirdo and saying “you know where to find me, vampire man”. (Via: Inside Fighting’s @andrewcapucetti) pic.twitter.com/y2LimeSLSO
— InsideFighting (@InsideFighting_) February 10, 2024
Całą sytuację ze szczegółami opowiedział na swoim kanale, gdzie wyjaśnił, jak doszło do spotkania z raperem:
– Luke Trembath przedstawił mnie wampirowi i zażartowałem sobie. Powiedziałem: “Stary, co ty k…wa nosisz? No o co tu zap…dala? Jak to możliwe?” Spojrzał na mnie, nie zaśmiał się, nawet nie zarechotał, ale spojrzał na mnie takim spojrzeniem mówiącym: “Dlaczego ten pie…lony gość mówi do mnie bez najmniejszego szacunku?” Spojrzał na mnie, jakbym był podczłowiekiem.
– Pomyślałem sobie: “Wiesz co? Przyda ci się lekcja pi…olonej pokory.” Ale zaraz moja dziewczyna się wtrąciła, “weź k…a wyluzuj” i zaraz zostałem wyprowadzony.
Następnie przyznał, że ludzie nie zdają sobie sprawy, jak zachowują się celebryci, których spotyka podczas różnych eventów:
– Nie rozumiecie tego. Ci ludzie, którzy przychodzą na walki na liście, to nie są zwykli zjadacze chleba. To influecerzy. Rozmawiam z setkami osób, jadę na snowboard i żaden fan nie ma nic złego do powiedzenia na mój temat. Bo was kocham, ludzie. Ale oni wami nie są.
– Ciężko to wyjaśnić, dopóki nie zobaczysz się z nimi na żywo i jesteś gdzieś koło nich. Mają taki dziwny kompleks Boga. Gdy jestem obok, mam ochotę wbić im wszystkim szpilki, by przypomnieć: “Jesteście tylko ludźmi, więc zamknąć j…ane ryje.”