
Kolejny zawodnik wyjaśnia Chandlera! Ostatni rywal Gamrota demoluje

przez Przemek Krautz
Kolejny zawodnik dobija Michaela Chandlera. Tym razem głos zabrał weteran UFC ostatni rywal Mateusza Gamrota.
Były mistrz Bellatora od blisko dwóch lat nie był widziany w oktagonie. Chandler czeka na pojedynek z Conorem McGregorem, który przed kilkoma tygodniami ponownie został przełożony. Z Amerykanina żartują już nie tylko kibice, ale szpilki wbijają mu nawet inni fighterzy.
Co ciekawe “Żelazny Mike” stwierdził na portalu Twitter, że UFC oferowało mu walkę mistrzowską na październikowej gali w Dubaju. On jednak woli zaczekać na starcie z “The Notoriousem”.
– Otrzymałem propozycję walki z Islamem Makhachevem na październik, ale jeśli mały paluszek Conora McGregor będzie zdrowy do września, to zróbmy to w The Sphere. Największe sportowe wydarzenie w historii! – napisał Chandler.
Były pretendent został już mocno wypunktowany m.in. przez samego mistrza Islama Makhacheva, byłego rywala Dustina Poiriera, czy teraz także przez Rafaela dos Anjosa. Brazylijczyk tak skomentował wywody Amerykanina:
– Ile warta jest szansa na zostanie mistrzem świata? Dla niektórych z nas pas UFC nie ma ceny. Mój z pewnością nie jest na sprzedaż. Chandler powinien przestać wygłaszać te motywujące przemówienia “do zobaczenia na szczycie”. To żenujące…
Chandlerowi nie umknęły te słowa. Skomentował je z dystansem i nutką ironii:
– Fajna historia… Do zobaczenia na szczycie!
Ostatnie słowo w tej wymianie należało jednak do Dos Anjosa, który zgasił wręcz Amerykanina:
– Już tam byłem, koleżko, ale ciebie tam nie widziałem.
I’ve been up here buddy, haven’t seen you yet.
— Rafael dos Anjos (@RdosAnjosMMA) July 2, 2024