
Błachowicz wskazał konkretnych rywali! Zdradził, co usłyszał w rozmowie z UFC

przez Przemek Krautz
Jan Błachowicz wskazał, z kim może zmierzyć się w kolejnym pojedynku. Zdradził, że UFC nie ukrywa, iż jest potrzebny w kategorii półciężkiej.
Były mistrz ma za sobą długą przerwę ze względu na kontuzje i operacje barków, które były niezbędne, aby mógł w pełni przygotowywać się do walk. Wrócił jednak do treningów, ma już za sobą pierwsze sparingi i zgłosił dyspozycyjność na kolejne starcie.
Sprawdź kurs w Superbet

Zawodnik WCA chce stoczyć kolejny pojedynek w grudniu. W rozmowie z Polsat Sport zdradził, co usłyszał w odpowiedzi od matchmakera UFC – Rozmawiałem z Mickiem Maynardem i powiedział, że mnie potrzebują. I ja to wiem, że mnie potrzebują, także bardzo mnie to cieszy.
Błachowicz rzeczywiście jest potrzebny, gdyż zajmuje 4 miejsce w rankingu, a tacy zawodnicy jak Jiri Prochazka (#1) czy Jamahal Hill (#3) oraz Aleksandar Rakić (#5) są aktualnie po porażkach. Wydaje się więc, że zaledwie jedna wygrana dzieli Polaka od kolejnej walki na starcie z mistrzem.
Sam zawodnik ponownie wspomniał o rewanżu z Alexem Pereirą, ale także ma innych rywali na celowniku:
– Ja uważam, że na ten rewanż zasługuję. Cały czas uważam, że nie przegrałem tej walki. Tylko i wyłącznie dzięki sędziom, którzy uważają, że lewy prosty na brzuch jest mocniejszy, niż ciosy na głowę on to wygrał. To już historia, nie ma co do tego wracać, ale uważam, że zasługuję na rewanż i nie potrzebuję nawet walki na przetarcie. Jeżeli nie, to zrobię, nie ma problemu. Jest Ankalev, jest Prochazka, jest Hill. Jedno z tych nazwisk na pewno.