Denis nie planował nastraszyć Don Kasjo? Dawid ujawnia, jak to naprawdę wyglądało
przez Przemek Krautz
Dawid Załęcki zdradził, jak naprawdę wyglądała sytuacja opisana przez jego syna. Przedstawił to nieco inaczej niż Denis.
Kilka dni temu podczas programu Cage “Bad Boy” opowiedział o przypadkowym spotkaniu z Kasjuszem Życińskim. Panowie mieli na siebie trafić podczas nagrywek do trailera i zdaniem Załęckiego rywal Tomasza Adamka wystraszył się, gdy ten zamarkował cios. “Don Kasjo” miał polecieć na ścianę, po czym szybko uciekł.
Sprawdź kurs w Superbet
Załęcki ujawnia kulisy
W rozmowie z MMA-BNB ojciec Denisa wyjaśnił, że cała sytuacja wyglądała nieco inaczej i raczej nie była planowana:
– Widziałem, że Kasjo się nie przyznał. Denis, jaki jest, wiadomo, wchodzi od razu nabuzowany. Denis jest niebezpieczny, to nie jest ring. Była sytuacja, że ja się przebierałem, były rękawice i Denis przymierzył. Wiadomo, jak zakładasz, to ją sprawdzasz. W tym momencie Kasjo wyszedł z pokoju, przez korytarz i Denis akurat zrobił w jego stronę tak, jakby chciał uderzyć, ale chciał tylko rękawice zbić. To on wpadł na ścianę trochę przerażony, przestraszył się, nie spodziewał się tej sytuacji. Tyle.
Przyznał też, że wcześniej poprosił syna, aby ten nie wdawał się w żadne awantury, gdyż było to pierwszy spotkanie Dawida z zawodnikami w nowej organizacji:
– Ja się uśmiałem, Denis się uśmiał. Mówi, nie bój się, nic ci nie zrobię i poszedł. Ja prosiłem Denisa, żeby pojechał, wchodziliśmy i mówię, nie rób trzody, nikomu nie przy…rdol. Nie chciał mi siary narobić, jakoś się trzymał.