Załęcki boi się Labrygi? Mocne słowa w stronę Bad Boya!
przez Przemek Krautz
“Bad Boy” ucieka od walki? Denis Labryga uważa, że zawodnik z Torunia tylko mówi o pojedynku, ale nie chce go stoczyć.
O walce Denisów mówi się już bardzo długo. Panowie mieli konflikt, po czym ich relacje się polepszyły, ale później znowu doszło pomiędzy nimi do awantury. Kibice nie mogli doczekać się wyjaśnienia wszystkiego w klatce, ale do starcia nadal nie doszło.
Sprawdź kurs w Superbet
Labryga uderza w Załęckiego
Labryga mówił o tym, że chce walczyć z Załęckim, jeśli ten odpowiednio się przygotuje i będzie w dobrej formie, bo inaczej pojedynek nie ma sensu. “Bad Boy” pokazał, że ciężko trenuje, po czym stoczył wyrównaną walkę z Michałem Pasternakiem, które zremisował.
Teraz Labryga wraca po kontuzji, ale niestety nie na starcie z Załęckim. W ostatnim wywiadzie dla MMA-BNB zarzucił zawodnikowi z Torunia, że ten wyłącznie mówi o zestawieniu na konferencjach, ale nie chce przystąpić do walki, bo się boi:
– Gościu jest ob..any, nogawy mu się telepią i po prostu ucieka przede mną. (…) Wypowiadał się cały czas, że będę jego najcięższym rywalem. Po co się napinać, bo to przez 2,5 roku trochę tego było. Po co ubliżać mi dobremu chłopakowi. Klatka zweryfikuje, a nie konferencje.
– To właśnie robi Denis Załęcki. Była propozycja, ja nie mam do niego szacunku, chciałbym go skatować w klatce. Nogawy mu się telepią. Boi się tego, boi się tej konfrontacji, spie…la do FAME. Gdzieś jakiś projekt mają organizować “Boxdel” z Amadeuszem i mają wziąć Załęckiego.