Ktoś próbuje zaszkodzić gali na PGE Narodowym? Boxdel o zatrzymaniu przez policję
przez Przemek Krautz
Włodarz FAME ujawnił szczegóły zatrzymania przez policję. Michał Baron nie ma wątpliwości, że ktoś chce zaszkodzi mu i jego freakowym projektom.
W minioną niedzielę zatrzymano kilka osób podejrzanych o zgłoszenie fałszywego alarmu bombowego. Samolot musiał awaryjnie lądować w Warszawie, na miejsce wezwano służby, a pasażerów ewakuowano, co spowodowało gigantyczne straty.
Szybko okazało się, że wśród zatrzymanych jest “Boxdel”. Padł on jednak ofiarą spoofingu, czyli oszustwa, które polega na podszywaniu się pod konkretną osobę i wykonywaniu połączeń z jej numeru.
Sprawdź kurs w SUPERBET – Transmisja UFC za darmo!
“Boxdel” o szczegółach zatrzymania
W materiale, jaki opublikował na swoim kanale, wyjaśnił, że spooferzy dzwonili m.in. do influencerów i ich obrażali, wydzwaniali także do rodziny Barona, w tym jego brata i przekazali mu, że ich mama nie żyje.
Następnie do rodzinnego domu “Boxdela” przyjechała policja, po czym ten sam zgłosił służbom, że mieszka pod innym adresem. W kajdankach został przewieziony na komisariat i przesłuchany. Przyznał, że mundurowi byli dla niego w porządku poza jednym, który cały czas był przekonany, że to Baron stoi za fałszywym alarmem.
Podsumowując, włodarz FAME nie ma wątpliwości, że ataki spooferskie były nie tylko żartem. Ktoś po prostu chce zaszkodzić gali na PGE Narodowym oraz nowemu projektowi BANNDA:
– Telefony miały czysty charakter dyskredytujący mnie w oczach innych influencerów. (…) Komuś bardzo nie podoba się to, że chcemy zrobić nową siłę w polskim Internecie. W życiu moim i Amadeusza dzieją się strasznie dziwne rzeczy.
– 31 sierpnia będziecie świadkami gali FAME Ultimate na PGE Narodowym. Komuś strasznie zależy na tym, żeby ponownie zdyskredytować jednego z włodarzy FAME MMA.
Co ciekawe, “Boxdel” zdradził, że wie, kto może za to wszystko odpowiadać. Na ten moment ma jednak zbyt mało dowodów, by to w pełni potwierdzić.