Łaszczyk nie widzi innego wyjścia! Wprost o współpracy z Borkiem [WIDEO]
przez Przemek Krautz
Kamil Łaszczyk nie pozostawia wątpliwości. Potwierdził, że jego współpraca z Mateuszem Borkiem zakończy się za kilka miesięcy.
Panowie po ostatniej porażce pięściarza popadli w konflikt. Łaszczyk w ostrych słowach zaatakował promotora, sugerując, że rywal był na sterydach. Stwierdził, iż Borek nie chciał wykonać dodatkowych testów, a pierwsze były nierzetelnie przeprowadzone.
Sprawdź kurs w Superbet
Nie szczędzili ostrych słów w swoją stronę i jak się okazuje, cały czas nie porozmawiali na ten temat. Żaden z nich nie chciał wyjaśnić sytuacji, więc ich współpraca zmierza w jednym kierunku.
W ostatniej rozmowie z FANSPORTU TV Łaszczyk zdradził, jak zakończy się ta sprawa. Zabrał także głos w związku z nadchodzącą walką na FAME 22.
– Nie, nic nie rozmawialiśmy, nic nie wyjaśniliśmy. Myślę, że nasze drogi się rozejdą. Ja mam do końca roku kontrakt, więc… Tak, jak mówię, boksowałem w Stanach 4 lata. Za każdym razem miałem badania dopingowe po walce, nie przed walką. Tu miałem przed.
– Druga rzecz: za każdym razem stał za mną gościu, czy tam kobieta, która sprawdzała, czy sikam, czy czegoś nie wlewam. A tu nikogo nie było. (…) Jakbym wiedział, to bym może zaczął coś brać i wlałbym inny mocz. Ale, tak jak mówię, mogę gdybać, nie gdybać… Powiem tak, Mateusz tak trochę się odciął. Nie ukrywam, że trochę mnie to boli, a zarazem to nowy promotor, który się tego uczy.