Włodarze zażenowani zachowaniem Boxdela! FAME zapłaci Szelidze, chociaż nie zawalczył
przez Przemek Krautz
Zachowanie Michała Barona mocno uderzyło w całą federację FAME. Teraz pozostali włodarze muszą naprawiać to, co zepsuł “Boxdel”.
Ostatni materiał Sylwestra Wardęgi obnażył prawdziwe oblicze Barona. Okazał się fałszywy wobec ludzi, których nazywał przyjaciółmi i jest on w stanie zrobić wszystko, aby tylko wyjść z twarzą z każdej afery. Groził nawet “Druidowi” śmiercią, ze spokojem opowiadając, jak mógłby się go pozbyć oraz ile by to kosztowało.
Sprawdź kurs w SUPERBET – 600 zł za gola Polski
Federacja zapłaci Szelidze
Wardęga opublikował w swoim filmie masę nagrań z włodarzem FAME. Możemy m.in. zobaczyć, jak w trakcie rozmowy z Piotrem Szeligą wyłącza mikrofon i obraża partnerkę freak fightera. Gdy nagranie trafiło do “Szeliego” ten oświadczył, że nie zamierza brać udziału w turnieju, w którym nagrodą główną był milion złotych.
Wycofał się dzień przed galą, jednak Rafał Pasternak oraz Krzysztof Rozpara nie mieli z tym żadnych problemów. Jak się okazuje, byli zażenowani postawą “Boxdela” i chcieli naprawić całą sprawę. Sam Szeliga przyznał, że był pozytywnie zaskoczony ich zachowaniem, ale nie powiedział dlaczego.
Okazuje się, że chodzi o wypłatę za nieodbytą walkę. Postanowili oni zapłacić zawodnikowi, gdyż rozumieją w jakiej sytuacji się znalazł. O wszystkim opowiedział “Gimper”, który gościł w Zgrzyt Podcast:
– Jak zadzwonił Piotrek to byli zażenowani tym, było im źle. Powiedzieli, że umowa nie ma znaczenia, możesz nie zawalczyć, a i tak zapłacimy ci całą gażę. Ciężko się dziwić, bardzo zasadne. W obliczu tego nagrania nie ma innego zachowania. Powiedzieli, że chociaż dostaniesz tę gażę.