Kibice byli wściekli na Różala! Musiał szybko opuścić halę! “Było groźnie” [WIDEO]
przez Przemek Krautz
Przy okazji premiery książki Marcina Różalskiego do sieci trafia także wiele materiałów z udziałem osób, które od lat znają byłego mistrza KSW. Tym razem szaloną historię opowiedział jego przyjaciel “Dyzio”.
„Różal – Instrukcja Samodestrukcji” to wyjątkowa publikacja odsłaniająca kulisy takich wydarzeń jak konflikt z Mariuszem Pudzianowskim czy przygotowania “Popka”, które źle się skończyły dla “Różala”. Zawodnik z Płocka po raz pierwszy ze szczegółami opowiada o swoim życiu oraz karierze sportowej.
Cena wynosi 64,99 zł, a kupując książkę wspierasz Fundację Pomagaj Pomagać. Część zysków zostanie przeznaczona na Różaland, czyli miejsce, gdzie od lat drugie życie dostają zwierzęta skazane przez innych na cierpienie. „Różal – Instrukcja Samodestrukcji” kupisz wyłącznie na stronie ksiazkarozala.pl.
Kibice byli wściekli na “Różala”
Różalski w trakcie bogatej kariery toczył wiele pojedynków w różnych formułach. Nie wszystkie jednak odbywały się w sportowej atmosferze. Jednym z takich przypadków był wyjazd na Litwę, o którym opowiedział przyjaciel zawodnika.
Mowa o starciu w Kłajpedzie, do którego doszło w 2004 roku. “Różal” stoczył wtedy pojedynek K-1 z lokalnym wojownikiem Wasiliewem. Kiedy narożnik Litwina poddał walkę, jego kibice byli wściekli. Puściły im nerwy i zaczęli obrażać Różalskiego za to, że wygrał.
Ten, aby uniknąć konfrontacji z osobami na trybunach, musiał szybko opuścić halę wraz ze swoim teamem – Dobrze, że wróciliśmy, bo się na nas obrazili. Było groźnie, bo zawodnik był miejscowym watażką. Chłopak z Polski spuścił mu baty, że szok. Bokiem musieliśmy wyjść z tej sali – opowiada “Dyzio”, z którym całą rozmowę znajdziesz poniżej.