Najpierw Pasternak później Załęcki!? Kubiszyn o rewanżu z Denisem [WIDEO]
przez Przemek Krautz
Mateusz Kubiszyn wraca do freak fightów. Już 4 października stoczy kolejny pojedynek i w końcu zadebiutuje w organizacji FAME.
Niepokonany mistrz GROMDY podpisał kontrakt z freakową federacją w grudniu 2023 roku. Jego debiut jednak cały czas się opóźniał m.in. przez kontuzje, operacje czy pojedynki na gołe pięści. Teraz udało się wszystko sfinalizować i zmierzy się z Michałem Pasternakiem.
Sprawdź kurs w Superbet
Rewanż z Denisem Załęckim
Walka z “Wampirem” odbędzie się na zasadach K-1, a wczoraj panowie mieli okazje na spotkanie twarzą w twarz podczas programu na żywo. W trakcie transmisji padł również temat rewanżu z Denisem Załęckim.
To właśnie za sprawą walki z “Bad Boyem” mistrz GROMDY dał się poznać szerszej publiczności. Starcie odbyło się w nieistniejącej już organizacji High League. Było to wyjątkowe wydarzenie, gdyż ze względów bezpieczeństwa walka początkowo została odwołana po awanturach w Ergo Arenie.
Specjalnie dla jednej walki federacja dwa tygodnie później przygotowała dodatkową transmisję. Wystawiony został oktagon, pojawiły się narożniki obu zawodników, dziennikarze z kamerami oraz włodarze.
Starcie rozegrane zostało na pełnym dystansie i wygrał je Kubiszyn. Nie spodobało się to Załęckiemu, który chce rewanżu. Zaliczył serię bardzo słabych porażek, ale teraz rzekomo wraca do formy i cały czas ciężko trenuje. “Don Diego” postanowił więc dać mu szansę i wstępnie umówili się na rewanż, co potwierdził w rozmowie z FANSPORTU TV.
– Dogadani już w miarę jesteśmy. Myślę, że ten Denis, z którym walczyłem, to był Denis w najlepszej postaci, najlepszej formie. Skradłem mu kawałek duszy i później wszystkie walki przegrywał. Ostatnio się odbudowuje, ale jeszcze wiele środków będzie musiał w siebie wpompować, żeby być na równi ze mną, kiedy ja jestem czysty.