Piątek, 4 Października, 2024

Soccer kicki i stompy! Rewanż Don Diego vs Załęcki na brutalnych zasadach

Fot. High League/GROMDA
Opublikowane 22 września 2024, 10:25
przez Przemek Krautz
11
4
Brak komentarzy

Mateusz Kubiszyn zabrał głos w sprawie rewanżu z Denisem Załęckim. Taki pojedynek jest nieunikniony, zwłaszcza po ostatnim programie.

Po raz pierwszy zawodnicy zmierzyli się w 2022 roku na High Legue 3. “Bad Boy” bez wątpienia był wtedy w szczytowej formie i stoczył wyrównany pojedynek z “Don Diego”. Przez decyzję sędziów wygrał jednak mistrz GROMDY, który bardzo mądrze podszedł do tego starcia.

Od tamtego momentu zawodnik z Torunia zanotował cztery porażki z rzędu w bardzo słabym stylu przy wielu kontrowersjach. Ostatnią walkę początkowo też przegrał, ale po proteście wynik został zmieniony na remis.

Sprawdź kurs w Superbet

3 755 zł bonusu na start w Superbet! Wysokie kursy, dwa freebety na początek i atrakcyjny pakiet powitalny.
Kod promocyjny FANSPORTU
Hazard może uzależniać. Graj tylko u legalnych bukmacherów. Gra u nielegalnych jest zabroniona i grozi konsekwencjami prawnymi.

“Don Diego” o rewanżu z Denisem Załęckim

Teraz jednak wrócił w końcu do regularnych treningów. Wcześniej lekceważył przygotowania, lecz zdał sobie sprawę, że bez nich nie będzie w stanie zagrozić poważniejszym rywalom. Jeśli odzyska formę, możemy być świadkami wielu ciekawych starć.

Załęcki zdradził, że chciałby zmierzyć się z Denisem Labrygą, a także “Wielkim Bu” oraz ponownie z Mateuszem Kubiszynem. Zaproponował nawet specjalne zasady Pride, czyli takie, gdzie dozwolone są soccer kicki oraz stompy. “Don Diego” jest otwarty na tę formułę, ale wyklucza gołe pięści, które zarezerwował wyłącznie dla GROMDY.

Nie mam z tym problemu. Jedynie na gołe pięści walczę w GROMDZIE. Róbmy te zasady, ale w rękawicach do MMA – powiedział w rozmowie z MMA-BNB.

Mistrz GROMDY jest także przekonany, iż Denis się obawia konfrontacji poza klatką. Zauważył, że dotychczas atakował wielu swoich rywali w tym np. Alana Kwiecińskiego czy Natan Marocnia i ruszał na nich jeszcze przed walką. Z Kubiszynem jest inaczej.

– Denis tylko gada. Zaprasza mnie na solówkę, bo wiedział, że nic z tego nie wyjdzie. Przy okazji naszej walki było tak, że mnie nie uderzył. Uderzył Alana, uderzył innych, ale mnie się boi, dlatego nie uderzy. Obawia się. Gdyby się nie obawiał, to już kilka razy by wywalił łokcia czy bułę. On dobrze wie, że ja też jestem skur…yn.

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
11
4
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

WIDEO