Don Diego ujawnia swoje stawki! Zarabia w GROMDZIE duże pieniądze
przez Przemek Krautz
Mateusz Kubiszyn zdradził, jakie pieniądze zarabia w GROMDZIE. Jego rozmówca Łukasz Jurkowski nie ukrywał sporego zaskoczenia.
Wielokrotnie zarzuca się największej polskiej federacji walk na gołe pięści, że ta nie płaci wystarczająco swoim zawodnikom. Trzeba jednak zaznaczył, że na każdej gali pojawiają się totalni debiutanci, którzy nie są znani kibicom i nie generują oni zysków jak weterani.
Nie jest więc zaskoczeniem, że mogą oni liczyć na mniejsze pieniądze, niż Łukasz Parobiec czy Bartłomiej Domalik, którzy są ulubieńcami fanów. W GROMDZIE jednak bardzo łatwo się wybić i zyskać rozgłos, a co za tym idzie, także większe stawki.
Sprawdź kurs w Superbet
Kubiszyn ujawnia zarobki w GROMDZIE
Bez wątpienia “Don Diego” na walkach na gołe pięści zarobił naprawdę duże pieniądze. Ma na koncie wygrany wielki turniej, w którym zgarnął 100 tysięcy złotych. To był jednak dopiero początek, gdyż aktualnie jest największą gwiazdą organizacji.
W Jurasówce ujawnił, że już od kilku pojedynków zarabia powyżej 100 tysięcy złotych za każdy występ. Mariusz Grabowski pozwala mu się realizować również we freak fightach, gdzie Kubiszyn może liczyć na podobne stawki.
– Zaczęło się to rozwijać i każda walka czy w GROMDZIE, czy freakach, to już trzycyfrowa suma (w tysiącach). Już od kilku walk przebiłem stówę. Siłą rzeczy w GROMDZIE cały czas wygrywam, mam dziewięć zwycięstw, jestem pierwszym mistrzem.
Najlepsi zawodnicy nie powinni więc narzekać na zarobki, mimo że federacja jest na rynku dopiero cztery lata. Wiele innych organizacji istnieje znacznie dłużej, ale nie mogą sobie pozwolić na takie stawki. GROMDA z każdą galą rozwija się coraz bardziej, spełnia oczekiwania kibiców i zbiera duże grono fanów, co oczywiście wiąże się także z większymi zarobkami.