Tyle Kubiszyn miał zarobić za walkę z Załęckim! Wyjątkowo niska gaża! 

Mateusz Kubiszyn zdradził, za jaką stawkę wszedł do świata freak fightów. Kwota może być dla wielu zaskoczeniem, zwłaszcza że znamy zarobki innych zawodników.

Na temat pieniędzy we freakach krążą już legendy. Wiemy jednak, że największe gwiazdy rzeczywiście zgarniają kolosalne pieniądze. Mowa tu o gażach, które przekraczają nawet milion złotych za tylko jeden występ.

Sprawdź kurs w Superbet

3 755 zł bonusu na start w Superbet! Wysokie kursy, dwa freebety na początek i atrakcyjny pakiet powitalny.

Kod promocyjny FANSPORTU

odbierz bonus

Hazard może uzależniać. Graj tylko u legalnych bukmacherów. Gra u nielegalnych jest zabroniona i grozi konsekwencjami prawnymi.

Kubiszyn o pierwszym kontrakcie we freakach

Wielu z nich otrzymuje także stawki w granicach kilkuset tysięcy złotych, co i tak jest wielką kwotą. Kiedy jednak bez większych zasięgów dopiero debiutujesz, musisz liczyć się z tym, że nie dostaniesz tak wysokiej gaży.

Przy okazji ostatniego programu Jurasówka o swoim wejściu do freak fightów opowiedział aktualny mistrz GROMDY Mateusz Kubiszyn. Zyskiwał on dopiero popularność jako fenomenalny zawodnik walk na gołe pięści.

W 2022 roku miał zawalczyć z Denisem Załęckim podczas gali High League 3. W pierwszym kontrakcie federacja zaproponowała mu naprawdę niewielką kwotę. Po opłaceniu m.in. podatku, trenera czy innych aspektów przygotowań, zostałaby mu mała część wypłaty.

Panowie jednak wdali się w konflikt i to oni nakręcili sprzedaż PPV. Co więcej, bili się podczas osobnej transmisji, gdyż w trakcie High League 3 doszło do awantury w hali. Ich pojedynek został więc przeniesiony.

Pozwoliło to Kubiszynowi na rozpoczęcie nowych negocjacji. W ten sposób podbił stawkę z 25 tysięcy złotych do znacznie większej kwoty. Finalnie na jego konto po wygranej z “Bad Boyem” trafiło około 70 tysięcy.

– W sumie to małe pieniądze. Pierwszy kontrakt mój na walkę z Denisem, która się nie odbyła, opiewał na 25 tysięcy złotych. Później cała afera i tak dalej, więc za tę walkę sumarycznie zarobiłem dużo więcej. Była stworzona osobna gala, negocjacje. Chyba opiewało na trzy cyfry, ale musiałem się z różnymi ludźmi podzielić, więc kilkadziesiąt tysięcy zarobiłem. Chyba 70 tysięcy.