Piątek, 11 Października, 2024

Szewczyk nie trafi do UFC! Brutalny nokaut na Polaku w Contender Series [WIDEO]

Fot. Twitter
Opublikowane 2 października 2024, 08:29
przez Jakub Hryniewicz
0
0
Brak komentarzy

Za nami kolejny odcinek Dana White’s Contender Series z udziałem polskiego zawodnika. Bartosz Szewczyk nie zawita jednak do organizacji UFC.

Coroczna seria programów autorstwa szefa największej organizacji MMA na świecie przyniosła już wiele gwiazd i kilkoro mistrzów. Po pasy w kategoriach odpowiednio koguciej i półciężkiej sięgali Sean O’Malley i Jamahal Hill. Nie brakowało też spektakularnych nokautów, czy poddań.

Wśród nich należy wyróżnić oczywiście Mateusza Rębeckiego. Były mistrz FEN zachwycił Danę White’a, który nie mógł się nachwalić “Chińczyka” przed i po wręczeniu mu kontraktu. Niestety ta sama sztuka nie udała się innemu championowi czołowej polskiej organizacji.

Sprawdź kurs w Superbet

3 755 zł bonusu na start w Superbet! Wysokie kursy, dwa freebety na początek i atrakcyjny pakiet powitalny.
Kod promocyjny FANSPORTU
Hazard może uzależniać. Graj tylko u legalnych bukmacherów. Gra u nielegalnych jest zabroniona i grozi konsekwencjami prawnymi.

Bartosz Szewczyk ciężko znokautowany

Minionej nocy Bartosz Szewczyk wszedł do oktagonu, gdzie zmierzył się z Diyarem Nurgozhayem. Niepokonany Kazach w pierwszej odsłonie wykazał się większą celnością. Polak nie szarżował i cierpliwie prowadził walkę.

W drugiej odsłonie Nurgozhay od razu przystąpił do ataku, wyprowadzając kombinację kickbokserską. Mieszał uderzenia na głowę i korpus, Polak z kolei pracował low kickiem. Szewczyk poszukał obalenia po klinczu, jednak ta sztuka mu się nie udała.

Kolejnej próby obalenia nie zobaczyliśmy. Niedługo później Nurgozhay podkręcił tempo i wyprowadził zabójcze kopnięcie na głowę. Bartek podniósł gardę, ale pochylił się w stronę nogi rywala. Chwilę później sędzia przerwał pojedynek, który też zapewnił niepokonanemu Kazachowi angaż w UFC.

Polak tymczasem straci zapewne też mistrzostwo FEN w kategorii półciężkiej. Polska organizacja podchodzi w ten sposób do porażek swoich championów na wyjeździe, o czym swego czasu przekonał się dobry kolega Szewczyka, Cezary Oleksiejczuk.

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments