Denis i Szachta na celowniku Oleksiejczuka! “Lubię takich cwaniaczków”
przez Przemek Krautz
Były mistrz FEN dołączył do federacji Prime Show MMA i ma na celowniku kontrowersyjnych freak fighterów. Zdradził, z kim chętnie by się zmierzył.
26 października odbędzie się kolejne wydarzenie federacji Prime. Podczas jubileuszowej, dziesiątej już gali do klatki wejdzie były champion Fight Exclusive Night w kategorii półśredniej Cezary Oleksiejczuk. Stoczy on sportowy pojedynek z doświadczonym Piotrem Strusem, który walczył dla takich organizacji jak KSW czy ACA.
Oleksiejczuk o Załęckim i Szachcie
Występ Cezarego na nadchodzącym wydarzeniu nie był w ogóle planowany. 23 października miał on zawalczyć w FEN, ale pojawiły się problemy z rywalem. Rafael Celestino wraz z teamem dostał bilety na lot do Polski z Sao Paulo. Zamiast udać się na odpowiednie lotnisko, chcieli rozpocząć podróż w oddalonej o 700 km stolicy. Nie dało się z nimi dojść do porozumienia, a po wszystkim zawodnik zaatakował federację w social mediach.
Oleksiejczuk został więc bez rywala i zdecydował się na walkę w Prime, ale z profesjonalnym przeciwnikiem. Nie ukrywa jednak, że w przyszłości chciałby stoczyć typowy freak fight. Już kiedyś zestawiano go m.in. z Alanem Kwiecińskim. Miało to miejsce jeszcze, gdy razem z bratem Michałem trenowali pod skrzydłami Mirosława Oknińskiego.
Teraz w rozmowie z Mateuszem Kaniowskim zdradził, że na jego celowniku są także zwodnicy z Torunia. Z chęcią zmierzy się z Denisem Załęckim i jego przyjacielem Bartoszem Szachtą.
– Kolega Załęckiego, chętnie bym go zgasił. Ja lubię takich cwaniaczków. Jakby nie obsrał zbroi, to mogę na kolejnej gali go walić śmiało. Nie pasuje mi stylem bycia, tak samo Denis Załęcki. Są tacy wyurani, że co to nie ja, a dochodzi do walki, to jak ostatnio z “Wielkim Bu”, dużo krzyku było, a na walce o własne nogi się wywracał. Takich pseudocwaniaczków mógłbym lać.
Do walki z tym z tym drugim może dojść w niedalekiej przyszłości. Obaj bowiem mają podpisane kontrakty z Prime Show MMA. Natomiast, jeśli chodzi o pojedynek z “Bad Boyem”, federacje musiałyby nawiązać współpracę przy wymianie zawodników.