Sobota, 2 Listopada, 2024

Różalowi groziło kalectwo, a mimo to osiągnął wielkie sukcesy! “Lekarz powiedział, że…”

Fot. YouTube
Opublikowane 14 października 2024, 10:03
przez Przemek Krautz
1
0
Brak komentarzy

Do sieci trafił kolejny materiał dotyczący Marcina Różalskiego. Tym razem wziął w nim udział Piotr Siegoczyński, czyli prezes Polskiego Związku Kickboxingu.

Książka “Różala” jest dostępna w sprzedaży i nie możesz jej przegapić! Wojownik z Płocka opisuje całą swoją karierę, zakulisowe historie, awanturę z Mariuszem Pudzianowskim czy problemy, jakie “Popek” stwarzał w trakcie przygotowań.

Cena wynosi 64,99 zł, a kupując książkę wspierasz Fundację Pomagaj Pomagać. Część zysków zostanie przeznaczona na Różaland, czyli miejsce, gdzie od lat drugie życie dostają zwierzęta skazane przez innych na cierpienie. „Różal – Instrukcja Samodestrukcji” kupisz wyłącznie na stronie ksiazkarozala.pl.

“Różalowi” groziło kalectwo

Wraz z premierą książki, do sieci zaczęły trafiać wywiady ze znajomymi i najbliższymi Różalskiego. Wypowiadała się m.in. jego partnerka, szef KSW Maciej Kawulski, Daniel Omielańczuk, a tym razem również Piotr Siegoczyński.

Wspomniał niełatwe początki “Różala”, kiedy to osiągał pierwsze sukcesy sportowe, jednak doznał poważnego wypadku samochodowego. Lekarze nie tylko nie dawali mu szans na powrót do sportu, ale nawet mówili o kalectwie.

– Początki były takie, że Marcin był mistrzem Polski, był w kadrze juniorów w naszym związku. Ale w wieku 18 lat miał wypadek samochodowy. Wtedy na pewno się nie znaliśmy, ja tylko słyszałem echo tego. Lekarz podobno powiedział mu, że będzie sparaliżowany i nie będzie chodził. (…) Zawziął się, postanowił udowodnić, że to nie będzie tak.

– Myślę, że cała dalsza kariera Marcina wynika z tego typu sytuacji, tego typu podejścia, charakteru. Robi coś po swojemu… Mnie takie rzeczy się podobają, na takich ludziach powinniśmy się wzorować.

Marcin mimo wszystko nie poddał się i doszedł na sam szczyt, sięgając po tytuły mistrza świata w K-1 czy pas KSW. W swojej książce ujawnia więcej szczegółów dotyczących wypadku. Diagnozy były naprawdę złe, a mimo to wrócił do treningów w dość krótkim czasie.

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
1
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments