Szef KSW potwierdza doniesienia! Wyjaśnia, co z rywalem Pudzianowskiego
przez Przemek Krautz
Martin Lewandowski w ostatnim wywiadzie potwierdził doniesienia na temat rywala dla Mariusza Pudzianowskiego. Wiemy, z kim może zawalczyć.
Organizacja ogłosiła niemal całą kartę gali KSW 100. Podczas jubileuszowego wydarzenia zobaczymy m.in. walki mistrzowskie jak Phil de Fries vs Darko Stosić, Rafał Haratyk vs Marcin Wójcik, Robert Ruchała vs Kacper Formela, czy main event, w którym Mamed Khalidov zmierzy się z Adrianem Bartosińskim.
Szef KSW o rywalu Pudzianowskiego
Do gali został niecało ponad miesiąc, a mimo to nadal nie ogłoszono przeciwnika Mariusza Pudzianowskiego. W ostatniej rozmowie z FANSPORTU TV szef organizacji wyjaśnił, dlaczego jeszcze nie poznaliśmy rywala byłego strongmana.
Okazuje się, że przeciwnik początkowo był dogadany, ale musiał zrezygnować, co sprawiło sporo problemów. Lewandowski był zmuszony na kolejne negocjacje z innymi zawodnikami, dlatego wszystko mocno się przedłużyło.
– Muszę uderzyć się w pierś, bo na pewno to, że to tyle trwa, jest wynikiem moich długich rozmów z przeciwnikiem. Ta walka nie została ogłoszona, zawodnik ze względu na prywatne rzeczy musiał zrezygnować i to długo zajęło.
– Nastawiłem się, że jestem dogadany, po czym okazało się, że nie dojdzie do walki. Cały proces rozpoczął się na nowo. To jest kwestia długiego procesu, za co mogę fanów przeprosić. Dużą rolę odegrało to, że mówiąc kolokwialnie, przymuliłem z tematem.
W ostatnich tygodniach sporo mówiło się o tym, że kandydatami są Eddie Hall, Oli Thompson, Łukasz Parobiec czy Errol Zimmerman. Jak wiadomo, ten pierwszy odpada ze względu na sprawy rodzinne. Lewandowski przyznał jednak, że rywalem Mariusza będzie ktoś z pozostałej trójki!
Większość polskich fanów chciałaby zobaczyć starcie z “Goatem”, który podbił serca kibiców walkami w GROMDZIE. Bez wątpienia rewanż z Thompsonem nie wzbudzi tak dużych emocji. Jeśli chodzi o Zimmermana, jest on największym zagrożeniem dla Pudzianowskiego. Były kickboxer bije z ogromną siłą, jednak w parterze straciłby swoją przewagę.