Szef KSW komentuje współpracę z Canal+! Federacja ma duże plany
przez Przemek Krautz
Oficjalnie poznaliśmy nowego partnera telewizyjnego KSW. Polska organizacja już niebawem zawita na antenę Canal+. Swoje wielkie zadowolenie tym faktem wyraził Martin Lewandowski.
Gdy jakiś czas temu gruchnęła wieść o opuszczeniu przez Viaplay wielu rynków, w tym polskiego, wszyscy głowili się, gdzie zagości KSW? Największa polska organizacja MMA potrzebowała mocnego partnera telewizyjnego. Szybko zaczęto spekulacje, iż w grę może wchodzić Canal+.
W poniedziałkowe popołudnie plotki te zostały potwierdzone. KSW związało się ze stacją umową na 3 lata. Tym samym posiadacze pakietu Super Sport będą mogli zobaczyć aż 10 gal. Dwie dodatkowe dostępne będą w systemie PPV.
Sprawdź kurs w Superbet
Lewandowski o współpracy z Canal+
Canal+ to zdecydowanie jedna z największych stacji telewizyjnych działających na terenie Polski. Na jej sportowych antenach zobaczyć można wiele chętnie oglądanych rozgrywek czy dyscyplin: Ekstraklasę, La Ligę, Ligę Mistrzów, WTA, Speedway czy NBA.
Z takiego “towarzystwa” bardzo zadowolony jest Martin Lewandowski. Współwłaściciel KSW w rozmowie z Michałem Tuszyńskim z FANSPORTU TV przyznał, że cieszy się, iż jego organizacja znalazła się w tak doborowym gronie.
Redaktor dopytał też o rozstanie z Viaplay. Lewandowski potwierdził, iż podjęta została decyzja, aby współpracę z tą firmą zakończyć wcześniej, niż początkowo planowano. Przyznał też, że oferta Canal+ była o wiele korzystniejsza.
– Współpraca miała się zakończyć w połowie następnego roku. Widząc, że ta współpraca się nie klei, że nie było takiej „żądzy” promocji kolejnych gal uznałem, że po prostu czas się rozstać nieco wcześniej. Zaczęliśmy rozmawiać z różnymi podmiotami, bo Canal+ nie był jedyną firmą z którą rozmawialiśmy, apropos przejęcia właściwie praw po Viaplay. Uznaliśmy, że zakończymy to teraz, żeby przed galą KSW 100 zamknąć jeden rozdział i rozpocząć kolejny.
Dodał, że dzięki Canal + federacja może mieć większą szansę na rozwój. KSW bez wątpienia musi inaczej podejść do promocji, która w ostatnim czasie pozostawiała sporo do życzenia.
– Umowa jest ciekawsza, dla nas dużo bardziej perspektywiczna. Taka z tendencją do rozwoju. Plany są naprawdę duże oczywiście nie chcę tutaj zbyt dużo deklarować przed czasem bo zobaczymy jak ten pierwszy rok popłynie. Mamy trzy lata, ale ja wierzę, że to będzie znacznie dłuższa współpraca.