Sobota, 14 Grudnia, 2024

Artur Szpilka uderza we freakowych “pseudo gangsterów”!

Fot. YouTube
Opublikowane 17 października 2024, 11:49
przez Przemek Krautz
0
0
Brak komentarzy

Artur Szpilka zdradził, czy jeszcze kiedykolwiek wróci do freak fightów. Wypowiedział się także na temat “pseudo gangsterów”.

Były pięściarz ma za sobą jeden pojedynek w High League. Zmierzył się z Denisem Załęckim, a podczas konferencji na własne oczy widział wiele awantur, w tym m.in. pomiędzy Amadeuszem Roślikiem i Pawłem Bombą. Ujawnił, że był świadkiem, kiedy to przed kamerami zawodnicy rzucali się na siebie, a w hotelu mijali, jakby nigdy nie było pomiędzy nimi złej krwi.

Sprawdź kurs w Superbet

3 755 zł bonusu na start w Superbet! Wysokie kursy, dwa freebety na początek i atrakcyjny pakiet powitalny.
Kod promocyjny FANSPORTU
Hazard może uzależniać. Graj tylko u legalnych bukmacherów. Gra u nielegalnych jest zabroniona i grozi konsekwencjami prawnymi.

Szpilka szczerze o freak fightach

Po swojej walce przyznał, że to zdecydowanie nie jego świat i raczej już nie wróci do freaków. W ostatnim wywiadzie dla Karola Garncarza zdradził, iż otrzymał ofertę występu na PGE Narodowym podczas gali FAME 22, ale jej nie przyjął.

– Miałem propozycję na Narodowym. Rozmawiał z Pasternakiem, powiedziałem, że jeżeli sytuacji mnie do tego nie zmusi, to nigdy mnie tam nie zobaczycie.

Został również zapytany o to, czy jego zdaniem freak fighty się kończą. Szpilka ma właśnie taką nadzieję, gdyż nie podoba mu się, do jakich sytuacji dochodzi podczas konferencji i programów. Uderzył także w “pseudo gangsterów”, których w ostatnim czasie pojawia się coraz więcej.

Często możemy słyszeć jak youtuberzy, celebryci, influencerzy, nie mający wiele wspólnego ze światem przestępczym, wyzywają się od 60-tek. Sam Denis Załęcki wprowadził nawet do slangu nowe słowo “e-konfident”, którego w żartach zaczęli używać Internauci.

– Mam nadzieje, że tak, bo to przechodzi jakiekolwiek granice. To straciło smak rok temu i idzie równią pochyłą. Są zawodnicy, którzy zmienili życie dzięki temu, są tam normalni ludzie, ale są też pseudogangsterzy. Gadają o rzeczach, o których nie mają pojęcia. Ludzie przez to nabierają takiego zdania, jakie jest.

– Ludzie chcą zobaczyć, jak ich ktoś oklepie, albo co znowu wymyślą i budzą zainteresowanie. Niestety nie gadamy o tym, kto wygrał, kto zmienił swoje życie, tylko co ktoś głupszego zrobił na konferencji. To jest przykre.

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

WIDEO