Okniński chciał miliona za walkę Pasternaka w GROMDZIE! “Propozycja była, ale wkroczył pan Kleks”
przez Przemek Krautz
Mateusz Kubiszyn zabrał głos w sprawie potencjalnego rewanżu z Michałem Pasternakiem. Wyjaśnia, że na drodze do walki stanął trener Mirosław Okniński.
Po raz pierwszy zawodnicy zmierzyli się na gali FAME: THE FREAK w formule K-1. Po kontrowersyjnej decyzji zwyciężył “Wampir”, chociaż zdaniem kibiców wygrać powinien “Don Diego”. Ten postanowił więc złożyć protest.
Sprawdź kurs w Superbet
Okniński przeciwny walce w GROMDZIE?
Do Pasternaka miała zostać przesłana oferta, po czym nagle stracił ochotę na pojedynek w GROMDZIE, a Okniński zaczął stawiać niedorzeczne wymagania. Więcej opowiedział o tym sam “Don Diego”, który rozmawiał kanałem 6PakTV.
Zdradził, że trener domagał się stawki w wysokości miliona złotych. Na takie pieniądze mogą liczyć jedynie zawodnicy, którzy we freakach generują największe zainteresowanie, mają duże grono odbiorców i wzbudzają emocje.
Z całą pewnością Pasternak nie zalicza się do grona najlepiej zarabiających freaków. Sam Kubiszyn przyznał, że razem z “Wampirem” wcale nie są dużymi twórcami, którzy zwrócą się federacji.
– Wyszła inicjatywa od Mariusza Grabowskiego. Ja też jakoś nie chcę się jakoś super w to wszystko mieszać, że chcę rewanżu w GROMDZIE. Wyszła inicjatywa z ust Mariusza Grabowskiego, została przyklepana odpowiedzią: „Czekam na kontrakt”. Kontrakt, propozycja została złożona, jeśli chodzi o finanse. Wkroczył oczywiście wtedy Pan Kleks, który wymyśla sobie stawki, które zarabiają freaki z górnej półki, a nie “Pasta”.
– Nie jesteśmy nie wiadomo jak wielkimi twórcami, opłacalnymi dla freaków. Zaczęły być rzucane stawki rzędu miliona złotych, jak to się mówi odwaga z odważnikiem pomylona, dziękujemy. Cała Akademia Pana Kleks jawnie i otwarcie mówi, że nie robi sportu, tylko pieniądze. Sport fajnie, ale oni są youtuberami, chcą pieniądze.