Diablo zaskakująco o wyrzuceniu z FAME: „To była wymówka”
przez Przemek Krautz
Krzysztof Włodarczyk zabrał głos w sprawie zamieszania z jego walką w organizacji FAME MMA. Były pięściarz uważa, że nie powinien zostać tak potraktowany.
“Diablo” dostał od federacji dwie szanse, ale żadnej z nich nie wykorzystał. Najpierw na FAME 19 ogłoszono jego starcie z Arkadiuszem Tańculą, po czym bez żadnego powodu się wycofał. Zaczął też w wywiadach wbijać szpilki w stronę włodarzy.
Sprawdź kurs w Superbet
Włodarczyk komentuje zamieszanie z FAME
Mimo wszystko zaproponowano mu kolejny występ na PGE Narodowym podczas FAME 22. Miał wejść do świata freaków jako wielki champion, który pokaże, jak zachowują się prawdziwi sportowcy. Problem w tym, że jego postawa pozostawiła wiele do życzenia.
Miał walczyć z Jarosławem Jarząbkowskim w MMA, ale nagle po podejrzanej kontuzji próbował zmienić formułę na boks, w którym sięgnął po tytuł mistrza świata. Kiedy rywal stwierdził, że nie ma sensu, aby w ogóle prowadzić rozmowy z kimś takim jak “Diablo”, uraz z dnia na dzień przestał przeszkadzać pięściarzowi.
Na tym nie koniec, gdyż wyszedł w trakcie programu Cage, a kilka dni później nie wziął udziału w konferencji. Tłumaczył swój brak obecności tym, że po prostu nie chciało mu się tyle jeździć… Federacja uznała, że to już przesada i został wyrzucony z FAME.
Po wszystkim stwierdził, iż to jedynie organizacja straciła na swojej decyzji. Inne zdanie na ten temat ma środowisko oraz kibice, którzy nie mają wątpliwości, że freak fighty mogły zapewnić mu wielkie pieniądze i świetną sportową emeryturę.
Teraz o całą sprawę został zapytany w rozmowie z TVreklama. Już na chłodno mógł ocenić, czy kara była adekwatna do czynu. Stwierdził jednak, iż FAME przesadził, gdyż wystarczyłoby nałożyć grzywnę. Jego zdaniem była to wyłącznie “wymówka”.
– Nie jesteśmy dziećmi, żeby kogoś karać. Mogliśmy nałożyć jakąś grzywnę. Ja myślę, że to była jakaś wymówka i tyle po prostu. Nie chce mi się tego komentować. Było minęło. Następnym razem będziemy inaczej rozmawiać, jeśli w ogóle będzie następny raz.
O jaką wymówkę chodzi Włodarczykowi? Nie wiadomo, ale być może myśli, że to “Pasha” chciał się wycofać z pojedynku, chociaż wyglądało na to, iż sam “Diablo” nie chce walczyć. Razem z trenerem wbijali szpilki w rywala, sugerując, że ten się boi wyjść do klatki.