Mistrzowie KSW zdeklasowaliby championów Oktagonu? Rysiewski nie ma wątpliwości
przez Przemek Krautz
Dyrektor sportowy został zapytany o potencjalne pojedynki mistrzów KSW z championami Oktagonu MMA. Nie ma wątpliwości, jak zakończyłyby się takie starcia.
Pomiędzy organizacjami trwa konflikt. Martin Lewandowski w ostatnich tygodniach wielokrotnie wbijał szpilki w czesko-słowacką federację. Nie wierzy też w rekord 59 tysięcy sprzedanych biletów na galę Oktagon 62 we Frankfurcie.
Sprawdź kurs w Superbet
Rysiewski o walkach pomiędzy mistrzami
Dodatkowo KSW ogłosiło wydarzenie w Libercu, które odbędzie się 21 lutego. Natomiast kolejnego dnia w Trzyńcu zobaczymy event Oktagonu. Zła krew pomiędzy organizacjami to dobra wiadomość dla kibiców, gdyż będą one starały się prezentować wyższy poziom od konkurencji.
Fani zastanawiają się także czy kiedyś byłaby szansa na zorganizowane gali z udziałem mistrzów obu federacji. W rozmowie z Filipem Błachutem dyrektor sportowy Wojsław Rysiewski został zapytany o takie zestawienia. Nie ma wątpliwości, że championi KSW wygraliby wszystko bez większych problemów.
– Myślę, że byłbym zaskoczony, jeżeli którykolwiek byśmy przegrali. Vemola wielokrotnie nie wziął walki z Haratykiem, możecie spytać Rafała. Pawlak poradziłby sobie z Kerimem Engizekiem. W 77 kg Ion Surdu jest czołowym zawodnikiem. Wydaje mi się, że nie powinien dobrze wspominać, chociażby sparingów z Bartosińskim. W lekkiej i piórkowej Parnasse też by sobie poradził. Przegralibyśmy na pewno w kategorii muszej, bo byśmy nie wystawili reprezentanta.
Trudno się nie zgodzić z taką opinią. Mistrzowie w polskiej federacji stoją na naprawdę wysokim poziomie. Wielu z nich jak Jakub Wikłacz, Salahdine Parnasse czy Adrian Bartosiński to zawodnicy, który z powodzeniem mogliby konkurować w UFC.