Parobiec ma dosyć! Uderza w Pudzianowskiego!
przez Przemek Krautz
Łukasz Parobiec wbił szpilkę w Mariusza Pudzianowskiego! Były strongman zdecydowanie zbyt długo czeka z wyborem przeciwnika.
Popularny zawodnik GROMDY jest jednym z kandydatów do walki z “Dominatorem”. Poza nim w gronie potencjalnych rywali znajduje się także Errol Zimmerman oraz Oli Thompson. Kilka dni temu gotowość zgłosił także Szymon Kołecki.
Sprawdź kurs w Superbet
“Goat” uderza w Pudzianowskiego
Pudzianowski już od kilku tygodni jest w trakcie przygotowań do KSW 100. Problem w tym, że nie wiadomo, z kim chce zawalczyć. Jak ujawnił Artur Ostaszewski, gwiazda organizacji od dwóch miesięcy ma konkretne oferty na stole.
Sam ma też ustalać terminy, których nie dotrzymuje i ociąga się z wyborem przeciwnika. Jest to absurdalna sytuacja, która nie miałaby miejsca, gdyby Pudzianowski nie był tak popularnym zawodnikiem.
Kiedy w końcu zdecyduje się na rywala, temu zostaną zaledwie 3 tygodnie na treningi. “Dominator” buduje sobie w ten sposób przewagę. Postawę byłego strongmana krytykuję nie tylko kibice, ale również osoby ze środowiska MMA.
Głos zabrał nawet potencjalny rywal. Parobiec skomentował bowiem ostatnią wypowiedź Pudzianowskiego, który zdradził, jak wyglądają jego relacje z szefami federacji – Śmieję się nawet, że z Martinem znamy i dogadujemy się tak dobrze, że nie musimy mieć umowy, jak podamy sobie ręce. Martin zresztą wie, że nawet jak mi ktoś zaproponuje dużo większe pieniądze, to tam nie pójdę. Mam swoje zasady. Trzeba mieć jakiś delikatny kręgosłup moralny – powiedział w rozmowie z portalem sport.pl.
“Goatowi” nie spodobały się ostatnie słowa Mariusza. Uderzył w niego za to, jaką postawę prezentuje przed jubileuszowym wydarzeniem, które odbędzie się 16 listopada w Gliwicach.
– “Kręgosłup moralny” i dać przeciwnikowi czas na przygotowania 3 tygodnie, trenując do walki już 5 tygodni.